Tematy: prokuratura sąd ząbkowice śląskie
Chodzi o sprawę Kamila M., który na początku 2017 roku w Ząbkowicach Śląskich zadał swojej byłej dziewczynie ponad sto ciosów nożami. W sierpniu ubiegłego roku sąd w Świdnicy skazał mężczyznę na dożywocie. Po apelacji obrońcy, dziś Sąd Apelacyjny obniżył wyrok do 25 lat więzienia. Prokuratorzy ze Świdnicy nie kryją zaskoczenia.
Do dramatu w Ząbkowicach Śląskich doszło w styczniu 2017 roku. Kamil M. odwiedził swoją byłą dziewczynę w mieszkaniu u rodziców. Wiedział, że 19-latka będzie sama. Tam zaatakował ją nożem, zadając serię ciosów. Nóż się jednak złamał. Wówczas mężczyzna sięgnął po drugi. Ostatecznie zadał ponad sto ciosów. Po czym wrócił do domu i zgłosił się na policję.
W ubiegłym roku sąd w Świdnicy skazał mężczyznę na dożywocie z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po 40 latach. Po apelacji obrony, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu obniżył dziś wyrok do 25 lat z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po 20 latach. Prokuratorzy ze Świdnicy nie kryją zaskoczenia.
– Orzeczona kara jest rażąco niska. Wyrok szanujemy. Czekamy na pisemne uzasadnienia, celem rozważenia kasacji – mówi prokurator Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.