Dodano: 5 grudnia 2019 18:45
Walim. Gruzowisko po byłych zakładach lniarskich przeszukane. Co dalej z ruinami? [FILM]
Tematy: straż pożarna walim
Strażacy przeszukali gruzowisko po zawaleniu się dwóch ścian byłych Zakładów Przemysłu Lniarskiego w Walimiu. Na szczęście nikogo nie odnaleziono. Droga powiatowa numer 383 z Walimia do Dzierżoniowa pozostaje zamknięta do odwołania. Co dalej z pozostałościami zakładów?
Przypomnijmy, pierwsza ściana były zakładów runęła około godziny trzynastej. Na miejscu pojawili się strażacy i policja. Zamknięto drogę z Walimia do Dzierżoniowa na odcinku ulicy Kościuszki w samym Walimiu. Istniało bowiem zagrożenie, że w związku z silnym wiatrem runie kolejna ściana. Po kilkudziesięciu minutach tak też się stało.
Początkowo istniało podejrzenie, że pod gruzami mogą znajdować się cztery osoby, które zajmowały się odzyskiwaniem cegieł. Szybko ustalono, że dwie z nich są poza teren zakładów. Strażacy zaczęli przeszukiwać gruzowisko za pomocą specjalistycznego sprzętu, pojawiły się także psy z Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej OSP z Wałbrzycha. Pierwsze przeszukanie nie wskazało by pod gruzami ktoś się znajdował. Na miejsce dojechały następnie kolejne ratowniczki z GPR OSP Wałbrzych. One również wykluczyły, by pod zawalonymi ścianami ktoś był.
Co dalej z byłymi zakładami?
– Strażacy już określają, że będą pisać w protokole zalecenia wyburzenia tego obiektu i myślę, że powiatowy inspektor podzieli ich zdanie – mówi Krzysztof Kwiatkowski, starosta wałbrzyski.
Starosta wałbrzyski zapewnia, że jeżeli Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wyda decyzję, że budynek stanowi zagrożenie, starosta na mocy uprawnień związanych z zarządzeniem kryzysowym podejmie odpowiednie decyzje. Jednym z rozwiązań może być wyburzenie pozostałości po zakładach. Jeżeli decyzja zapadnie prace mogą ruszyć już jutro.
– To są byłe zakłady lniarskie, jest to duży problem, nie tylko w trakcie katastrofy budowlanej, ale i wizerunkowy. Prywatny właściciel. Posadowione ruiny zakładów na gruncie Skarbu Państwa, jako samorząd radni już trzykrotnie podejmowali decyzję, że jesteśmy w stanie przejąć na własność i potwierdzam, że jesteśmy gotowi przejąć na własność ten teren. Skarb Państwa musi wygasić wieczyste użytkowanie i nam przekazać – mówi Adam Hausman, wójt gminy Walim.
Zobacz także
- Dziesiątki opon wyrzuconych do potoku. O jesiennym problemie mówią aktywiści stowarzyszenia Czysty Wałbrzych
- Święto muzyki i odsłonięcie muralu 22 listopada w Filharmonii Sudeckiej
- Jarmark Bożonarodzeniowy w Głuszycy. Miasto ogłasza nabór na wystawców
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana
- Wałbrzych. Trzy rozbite auta na Sikorskiego. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Odkryj tajemniczy Dolny Śląsk” nagrodzony na międzynarodowym festiwalu
Najczęściej czytane
- Jest decyzja w sprawie S5 koło Wałbrzycha. Ruszają pierwsze prace
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- Duże utrudnienia na Sobięcinie. Na skrzyżowaniu stoi porzucony duży sprzęt drogowy
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok