Tematy: budżet nauczyciele podwyżki strajk nauczycieli
Od 500 zł dla nauczycieli do maksymalnie 3 000 dla dyrektorów szkół – gmina Wałbrzych podpisała porozumienie z nauczycielskimi związkami zawodowymi w sprawie zmiany regulaminu przyznawania tzw dodatku motywacyjnego. To dobre porozumienie, mówią pedagodzy:
– Pracowaliśmy nad nim od stycznia. – powiedziała w rozmowie z Dziennikiem Katarzyna Nieć, dyrektor Zespołu Szkół nr 7 w Wałbrzychu – Wszystkie paragrafy były analizowane, zostały powołane specjalne grupy dla poszczególnych rodzajów szkół – od przedszkoli do szkół ponadpodstawowych. Każda grupa zgłaszała swoje uwagi. Dzięki temu powstał regulamin, który zaspokaja potrzeby wszystkich tych placówek.
Ideą twórców regulaminu było zapewnienie instrumentu dla dyrektorów szkół jako pracodawców, dzięki któremu będą mogli godziwie nagradzać najlepszych nauczycieli.
Wysokość dodatku będzie zależała od ponadstandardowej pracy, jaką nauczyciel będzie wykonywał. Tu kryteria zostały określone w regulaminie, do tego jest opracowana tabela przyznawania punktowego za dane zadanie, i ta liczba punktów będzie regulowała wysokość jego dodatku.
Według słów prezydent wiceprezydent Sylwii Bielawskiej wprowadzany sposób naliczania dodatku motywacyjnego pozwoli uniknąć sytuacji, że jego miesięczna wysokość wynosiła mniej niż 50 złotych.
Wyższe dodatki motywacyjne to dodatkowe obciążenie dla gminy. Jak duże?
– Przewidywaliśmy taki scenariusz, jednak do czasu podpisania porozumienia mogliśmy jedynie szacować wielkość puli pieniędzy jaka zostanie na to przeznaczona – powiedział prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Do dziś nie wiadomo, jak duże wsparcie w tym zakresie gmina otrzyma od rządu: Wielkość kwoty przeznaczonej na subwencje w zakresie podwyżki dodatku motywacyjnego wciąż się zmienia. Aktualnie wynosi ok. 1,4 miliarda złotych. Samorządy nie mają informacji, w jaki sposób te pieniądze zostaną rozdysponowane.
– Niezależnie od tego czy te pieniądze do nas spłyną w subwencji oświatowej wiemy na pewno, że będą one mniejsze niż nasze wydatki – mówi prezydent Szełemej – powstaje pytanie skąd na to wziąć pieniądze. Miasto wszystkie wydatki bieżące w mieście, także dodatek dla nauczycieli, musi pokryć z podatków, z danin i z PITów, a te są systematycznie zmniejszane. Jeżeli rząd ten PIT zmniejsza, ponieważ jest poświęcany na dodatkowe koncesje socjalne, to powstaje pytanie skąd te pieniądze wziąć. Na to pytanie na razie nie potrafimy precyzyjnie odpowiedzieć. Jako samorząd jesteśmy w coraz gorszej sytuacji.
W Wałbrzychu pracuje 112 5 nauczycieli, którzy mogą starać się o dodatek motywacyjny. Pierwsze pieniądze na konta spłyną w październiku, z wyrównaniem za wrzesień.