Dodano: 13 marca 2020 15:08

Wałbrzych. Jeden z budynków szpitala przy Batorego tylko dla osób z podejrzeniem koronawirusa. W bursie przy Wysockiego dodatkowe miejsce na kwarantannę

Tematy: dolny śląsk epidemia koronawirus szpital wałbrzych wirus zdrowie

---

– Cały budynek przy ulicy Batorego został opróżniony z innych oddziałów i został przygotowany do ewentualnego przyjmowania kolejnych pacjentów na leczenie, obserwację, diagnostykę – mówi Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. Informacje potwierdzają pracownicy szpitala. Miasto wskazało także dodatkowe miejsce do kwarantanny. To bursa przy ulicy Piotra Wysockiego.

Część pacjentów, którzy przebywali w budynku przy ulicy Batorego, mowa o oddziałach infekcyjnym i rehabilitacyjnym, w miarę możliwości została wypisana do domu. Inni trafili na pozostałe oddziały placówki, na przykład osoby po zawale czy udarze wróciły na kardiologię, czy oddział udarowy.  W sumie przekazanych zostało kilkanaście osób. Kilka trafiło na inne oddziały.

Po podjęciu tych kroków w szpitalu pojawiło się dodatkowych blisko 40 miejsc do dyspozycji w razie wzrostu podejrzeń czy nawet zachorowań. Nie wszystkie te miejsca są jednak izolatkami.

W Wałbrzychu wyznaczono także dodatkowe miejsce, gdzie w przypadku dużej liczby podejrzeń zachorowań będą trafiać mieszkańcy. To bursa przy ulicy Piotra Wysockiego.

– Bursa jest idealnym miejscem. Bardzo nowoczesna. Na wysokim poziomie sanitarnym i jest opróżniona. Wręcz idealnie stworzona do takich niecodziennych sytuacji – mówi Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.

Szpital w Wałbrzychu nie znalazł się na liście dziewiętnastu placówek, które zostały wskazane do przekształcenia w jednoimienne szpitale zakaźne.

Na hospitalizacji w Wałbrzychu przebywa obecnie trzynastu pacjentów. Placówka czeka na wyniki ich badań. Jak udało nam się dowiedzieć, czas oczekiwania na wynik to około 24 godzin.

Szpital jednocześnie apeluje, by osoby z podejrzeniem koronawirusa zgłaszały się do oddziału internistyczno-infekcyjnego przy ulicy Batorego 4 w Wałbrzychu. Ze względów bezpieczeństwa takie osoby nie powinny zgłaszać się na Szpitalny Oddział Ratunkowy na Piaskowej Górze.

To tu, do bursy przy Wysockiego mogą trafić w przyszłości pacjenci objęty kwarantanną.