nasz news
Uwaga na barszcz Sosnowskiego. Kontakt z nim jest bardzo niebezpieczny
14 lipca 2022 09:57. Infografika. Barszcz Sosnowskiego. Fot. użyczone
Tematy: barszcz sosnowskiego marlena tracz poparzenia wojciech zimoch
Co roku w wakacje ostrzegamy przed barszczem Sosnowskiego – bardzo niebezpieczną rośliną, z którą kontakt może skutkować ciężkim poparzeniem, a w skrajnych przypadkach, nawet śmiercią.
Barszcz Sosnowskiego to dochodząca do dwóch metrów wysokości roślina łudząco przypominająca, szczególnie w początkowym stadium rozwoju zwykły, polny barszcz z białymi, rozłożystymi kwiatkami, jakiego mnóstwo na polach, nieużytkach i przy gospodarstwach. Nie dajmy się jednak zwieść – to śmiertelnie niebezpieczna roślina:
– Przede wszystkim nie należy zrywać, dotykać, a w słoneczne dni upalne nawet zbliżać się do tych roślin – mówi Marlena Tracz z kierownik wydziału ochrony środowiska w Szczytnej. – Poparzenie może skutkować bolesnymi pęcherzami na skórze nasilającymi się w kontakcie ze światlem słonecznym, mogącym prowadzić nawet do martwicy tkanek.
Z barszczem Sosnowskiego walczą gminy, zobligowane zapisami o zwalczaniu gatunków obcych i inwazyjnych. Co rok wydają na to dziesiątki tysięcy złotych – często bezskutecznie. Dziurawe przepisy nie ułatwiają pracy urzędnikom
– W myśl ustawy o inwazyjnych gatunkach obcych mamy prawo, a nawet obowiązek wchodzić na tereny prywatne, ale niestety barszczu Sosnowskiego nie ma w rozporządzeniu do tej ustawy. W związku z tym w ten sposób z barszczem walczyć nie możemy – mówi zastępca burmistrza Szczytnej Wojciech Zimoch – W praktyce wygląda to tak, że na własnych terenach wycinamy i walczymy z barszczem i tu można powiedzieć, że systematyczność przynosi jakiś sukces, natomiast na gruntach prywatnych możemy tylko upominać, napominać i apelować o usunięcie barszczu na koszt właściciela.
Kontakt z rośliną jest śmiertelnie niebezpieczny. Jeśli dojdzie do niego należy przede wszystkim chronić miejsca poparzone przed słońcem i niezwłocznie skontaktować się z lekarzem.
Zainteresował Cię artykuł? Pokaż go znajomym:
To jest Nasz news
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
Dodano: 14 lipca 2022 09:57
.
Dodaj komentarz