O wypadku, w którym przed południem zginął polski alpinista poinformowały francuskie media. Polak spadł czterysta metrów z grani na wysokości 2200 m n.p.m. w czasie schodzenia ze szczytu. Alpinista pochodził z Walimia – to nieoficjalne ustalenia reportera Dziennika Wałbrzych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak informują francuskie media w wyprawie brało jeszcze udział pięciu polskich i rosyjskich alpinistów, w tym Denis Urubko, który w styczniu ubiegłego roku brał udział w akcji ratunkowej w Pakistanie, gdzie alpinista ruszył na pomoc Francuzce Elisabeth Revol i Polakowi Tomaszowi Mackiewiczowi. Wszyscy uczestnicy wyprawy byli doświadczonymi alpinistami.
Francuska żandarmeria poinformowała dziś, że alpinista popełnił techniczny błąd, odpadł od ściany i spadł około 400 metrów. Nie był połączony liną z innymi członkami wyprawy. Tamtejsze media dodają, że według wstępnych ustaleń do wypadku doprowadził „brak czujności” w czasie zmiany pozycji. Alpinista miał 25 lat i według naszych ustaleń pochodził z Walimia.