Dodano: 17 grudnia 2019 12:15
Teren wokół Jaskiń Kochanowskich posprzątany. Pod ziemią wciąż zalega gruz zawierający azbest
Tematy: jaskinie kochanowskie kamienna góra sudety
Wracamy do sprawy unikatowej, jednej z najdłuższych jaskiń po polskiej stronie Sudetów, w której zalegają śmieci, zawierające niebezpieczny azbest. O sprawie informowaliśmy pod koniec listopada. W jaskiniach znajdują się dziesiątki kilogramów eternitu zawierającego rakotwórczy azbest, potwierdziły to badania zlecone przez Patrol Jaskiniowy. Niebezpieczna substancja czeka na usunięcie, tymczasem w poniedziałek posprzątano okolice wejść do jaskiń.
W akcję sprzątania okolic wejść do unikatowych jaskiń koło Kamiennej Góry zaangażowali się leśnicy z Nadleśnictwa Kamienna Góra oraz Patrol Jaskiniowy. Usunięto stare opony, metry zużytej folii czy worki po nawozach. Wiosną leśnicy chcą wrócić w to miejsce, by kontynuować prace, to wówczas może rozpocząć się akcja usuwania gruzu zawierającego azbest.
Pozbierane w poniedziałek sprzed wejść do jaskini śmieci zostały wywiezione na wysypisko. Jak przypominają leśnicy, Jaskinie Kochanowskie to jeden z najdłuższych kompleksów, które tworzą połączone wąskimi korytarzami Jaskinie z Filarami i Prosta. Ich długość szacuje się na blisko 700 metrów.
Niestety, w ostatnich latach podziemne korytarze służyły jako dzikie wysypisko śmieci. Potwierdziły to badania Patrolu Jaskiniowego, który zajmuje się inwentaryzacją i sprzątaniem takich miejsc.
Sprawą wyrzucania w tym miejscu śmieci zajmuje się już Straż Leśnia i kamiennogórska policja. Poinformowano również Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Natomiast Nadleśnictwo Kamienna Góra wprowadziło okresowy zakaz wstępy na ten teren, który obowiązuje do końca marca przyszłego roku. Do tego czasu ma powstać koncepcja oczyszczenia terenu z niebezpiecznych odpadów.
Przy tej okazji leśnicy przypominają, że śmieci w lasach to wciąż gigantyczny problem. Ponad osiemdziesiąt procent odpadów wyrzucanych do lasów to śmieci użytkowe, od opakowań do mebli. Ich usuwanie kosztuje rokrocznie kilkanaście milionów złotych. W ubiegłym roku Lasy Państwowe wydały na ten cel 20 milionów złotych, a z lasu wywieziono około 110 tysięcy metrów sześciennych śmieci. W ubiegłym roku za zaśmiecanie lasów wręczono także ponad 700 mandatów karnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także
- Dziesiątki opon wyrzuconych do potoku. O jesiennym problemie mówią aktywiści stowarzyszenia Czysty Wałbrzych
- Święto muzyki i odsłonięcie muralu 22 listopada w Filharmonii Sudeckiej
- Jarmark Bożonarodzeniowy w Głuszycy. Miasto ogłasza nabór na wystawców
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana
- Wałbrzych. Trzy rozbite auta na Sikorskiego. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Odkryj tajemniczy Dolny Śląsk” nagrodzony na międzynarodowym festiwalu
Najczęściej czytane
- Jest decyzja w sprawie S5 koło Wałbrzycha. Ruszają pierwsze prace
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- Duże utrudnienia na Sobięcinie. Na skrzyżowaniu stoi porzucony duży sprzęt drogowy
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok