Tematy: deklaracja sudecka
Samorządowcy południa Dolnego Śląska walczą o dalszy rozwój regionu – przede wszystkim o wpisanie południa Dolnego Śląska do Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego 2030 jako obszaru szczególnie zagrożonego degradacją. Przedstawiciele kilkudziesięciu gmin-sygnatariuszy deklaracji Sudety 2030 rozmawiało w tej sprawie z zarządem województwa i ministrem Rozwoju – Jerzym Kwiecińskim.
Uwzględnienie południa Dolnego Śląska w Krajowej Strategii jest olbrzymią szansą na rozwój tej części województwa:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Wykorzystaliśmy okazję, żeby jeszcze raz podkreślić o co nam chodzi; żeby w Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego zapisać literalnie, że subregion jeleniogórski i subregion wałbrzyski, czyli łącznie obszar Sudety 2030, jest obszarem ewidentnie wymagającym wsparcia – powiedział prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej. – To tam jest tych 14 miast tracących swoje funkcje. To tam, na południu, jest najbardziej potrzebna pomocna dłoń – z różnych stron – rządu, samorządu wojewódzkiego, z Unii Europejskiej.
REKLAMA
Czy porozumienie Sudety 2030 stanie się pomostem dla partnerstwa samorządowo-rządowego? Prezydent Wałbrzycha jest przekonany o dobrym klimacie w panującym w koło tego projektu:

Krajowa Strategia Rozwoju Regionalnego to dokument przygotowywany cyklicznie przez rząd. Wskazuje kierunek współpracy pomiędzy rządem, a samorządem na najbliższe lata. Dla samorządowców jest niezwykle ważnym etapem budowania ram prawnych, formalnych i finansowych, na kanwie których przebiegać będzie rozwój południa Dolnego Śląska.
Samorządowcy przedstawili w trybie pisemnym i ustnym, w trybie konsultacji, swoje uwagi dotyczące rozwoju południa regionu.
Po wysłuchaniu sygnatariuszy deklaracji Sudety 2030 minister Kwieciński i wicemarszałek wicemarszałek Marcin Gwóźdź potwierdzili rozpoznanie tematu zapóźnienia rozwoju południa Dolnego Śląska. Minister Kwieciński stwierdził, że porozumienie Sudety 2030 będzie bardzo dobrym przykładem partnerstwa, z którym rząd będzie musiał współpracować.
– Myślę, że to było dobre spotkanie, z bardzo dużą ilością konkretów, w dobrej atmosferze. Jestem przekonany, że ta strategia jest znacznie bliższa temu, o czym myślą samorządowcy małych i średnich miast, szczególnie tych z problemami, niż wcześniejsze dokumenty – powiedział prezydent Roman Szełemej.