Dodano: 29 czerwca 2016 13:23

Kolejny krok na drodze odkrycia tajemnicy RIESE. Rozpoczęto prace eksploracyjne.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tematy: 


W Jugowicach – niewielkiej miejscowości w Górach Sowich rozpoczęto eksplorację jednego jednego z wejść do kompleksu Riese – Jugowice Górne. Wejścia nietypowego, z bardzo ciekawą i mroczną historią.

Krzysztof Szpakowski zarządzający leżącym nieopodal kompleksem Włodarz, eksplorator i badacz historii budowanego przez nazistów w Górach Sowich kompleksu RIESE, rozpoczął prace przy udrażnianiu wejścia do jednej z najbardziej tajemniczych części kompleksu, odciętej potężnymi drzwiami zamykającymi wejście do podziemi. Wykonane wg specjalnej konstrukcji, zakotwiczone w potężnej, gazoszczelnej futrynie osadzonej w ponad metrowych odrzwiach są jedyną tego typu konstrukcją odkrytą do tej pory w kompleksie Jugowice-Górne. Dlaczego Właśnie tam i skąd takie zabezpieczenia? Na te pytania Dariusz Szpakowski już niedługo ma nadzieję znaleźć odpowiedź.

Wejście znane było w środowisku eksploratorów ze swej ponurej przeszłości. Łukasz Kazek – przewodnik, odkrywca, pasjonat wojennej historii Gór Sowich opowiada historię usłyszaną od jednego z mieszkańców Walimia: miał on być świadkiem zdarzenia, kiedy w 1946 roku polski oficer spalił dokument dotyczący tego właśnie wejścia do podziemi. W zniszczonym raporcie prowadzący rozpoznanie żołnierze meldowali o znajdującej się w głębi tunelu, kilkadziesiąt metrów od wejścia, sieci z drutu, na której zawieszone miały być granaty i pociski moździerzowe. Oficer postanowił raport zniszczyć, zaś drzwi zawalić, zapomnieć i nie meldować o ich odkryciu.

REKLAMA

Wejście zasypano – jednak przez wiele lat padające deszcze i roztopy spływające ze zbocza wypłukały część osypiska, odsłaniając gazooodporne, pancerne drzwi. Po raz drugi od czasów zakończenia II wojny światowej o miejscu zrobiło się głośno w 1989 roku, kiedy podczas potężnego tąpnięcia górotworu niemieckie stemple obudowy chodników nie wytrzymały, a teren się zapadł tworząc potężnych rozmiarów zapadlisko. Na miejsce natychmiast przyjechały jednostki saperskie Wojska Polskiego oraz oficerowie stacjonującej jeszcze wówczas w Świdnicy Armii Czerwonej. Teren zabezpieczono, a drzwi ponownie zasypano.

Po raz pierwszy tunel próbowano eksplorować na początku lat 90 ubiegłego wieku. Bezskutecznie. Dariusz Szpakowski podjął ponowną próbę jego udrożnienia. Czy mu się uda – o tym dowiemy się już za kilka tygodni.

29.06.2016 Wałbrzych. Udrożniony dostęp oraz gazoodporne drzwi strzegące dostępu do nieodkrytej do tej pory części kompleksu RIESE. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

29.06.2016 Wałbrzych. Udrożniony dostęp oraz gazoodporne drzwi strzegące dostępu do nieodkrytej do tej pory części kompleksu RIESE. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

29.06.2016 Wałbrzych. Udrożniony dostęp oraz gazoodporne drzwi strzegące dostępu do nieodkrytej do tej pory części kompleksu RIESE. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

29.06.2016 Wałbrzych. Udrożniony dostęp oraz gazoodporne drzwi strzegące dostępu do nieodkrytej do tej pory części kompleksu RIESE. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

29.06.2016 Wałbrzych. Udrożniony dostęp oraz gazoodporne drzwi strzegące dostępu do nieodkrytej do tej pory części kompleksu RIESE. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

29.06.2016 Wałbrzych. Udrożniony dostęp oraz gazoodporne drzwi strzegące dostępu do nieodkrytej do tej pory części kompleksu RIESE. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

29.06.2016 Wałbrzych. Udrożniony dostęp oraz gazoodporne drzwi strzegące dostępu do nieodkrytej do tej pory części kompleksu RIESE. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

29.06.2016 Wałbrzych. Udrożniony dostęp oraz gazoodporne drzwi strzegące dostępu do nieodkrytej do tej pory części kompleksu RIESE. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Postaw mi kawę na buycoffee.to

  • Grzeho pisze:

    Nie Dariusz Szpakowski, ale Krzysztof Szpakowski. Należy poprawić.

  • władza pisze:

    Ani słowa o Aniszewskim i Korólczyku, którzy też tam kopali?

  • exploracja pisze:

    No właśnie a gdzie słowo o Aniszewski i Darek Korulczyk i wielu innych którzy już odkrywali to miejsce wiele razy ? Kazek i Szpakowski wciskają kit a ciemnota kupuje. Buhahahaha

    • władza pisze:

      Nigdy nie wiem, jaka jest poprawna wersja Jego nazwiska: Korulczyk czy Korólczyk :) Ale wiadomo, o kogo chodzi.

  • melcer pisze:

    Nie mówi się też o materiałach Siorka, który interesował sie tym miejscem , pomija się olbrzymi wkład Wojtka Stojaka i Jerzego Cery który opisał temat tego wejścia w swojej książce. Wszystko dla reklamy Włodarza i samego pana Szpakowskiego.

  • iras pisze:

    Krzyś wszystko to jego inicjatywa i praca ,narcyz ,który z nikim się nie liczy ,znam go z tej strony ,nagrywaliśmy u niego teledysk” Volfsberg „

    • Kliper2 pisze:

      jaki badacz historii opanojcie sie,przeciez to jest najgorszy niszczyciel obiektow zwiazanych z budowa riese i opowiada te bzdurne historyjki a wszystcy lykaja i jeszcze Kazek widze doklada sie do tego (myslalem ze on powazniejszy facet jest) ,ale widocznie jego babie w a TVN slono musi placic za te naciagane brednie skoro i on sie w tym znalazl .pozatym zblisa sie psełdo piknik pseldo eksplorerow czyms cza przyciagnac ludz, te wejscie juz dawno wiadomo o nim i to jest po wojnie zrobione

  • Jugen pisze:

    A ja wam mowie ze to Darek K byl pierwszy :)

  • Forteca pisze:

    Kompleks podziemny był przez nas zbadany i odkopany w latach 90 -tych. Opublikowaliśmy (zeszyty Poznańskie Fortyfikacja) i zaprezentowaliśmy na konferencji fortyfikacyjnej w Warszawie. Autorzy Mariusz A, Dariusz K, Piotr K, Zbigniew R – Badania Komplesu Podziemnego Jugowice.

  • AM pisze:

    Ja też zaliczyłem mały incydent z dokopywaniem się do stalowych drzwi. W latach 90-ch próbowano dokopać się od góry, ale już za drzwiami. Akurat wracałem z obstawy Rajdu Polski i miałem sporo taśmy zabezpieczającej odcinki specjalne. Wtedy jednym ze sponsorów była Rafineria Jedlicze i taka nazwa widniała na tych taśmach. Będąc już w Jugowicach otaśmowaliśmy miejsce, w którym pracowali eksploratorzy. Napatoczył się wtedy jakiś turysta i patrząc na zabezpieczoną dziurę pyta: „Rafineria Jedlicze?” – „Tak, rafineria. Szukamy ropy, ale o tym sza! Ponoć są tu jej spore pokłady”. Śmiechu było, że hej :)

  • AM pisze:

    P.S. Bo zapomniałem spointować poprzedni wpis. Za drzwiami jest zawał, więc jak na razie chyba żadnej sensacji nie będzie. Ten zawał jest większą przeszkodą niż te stalowe drzwi.

  • Kliper2 pisze:

    Jasne ze darek pierwszy , on sie chociasz nie kryje z tym ze jest niepoczytalny i nie rżnie powarznego biznesmena z białorusi . Panowie raze dzialali kiedys ale chyba herbaciarnia sie rozpadla

  • Nieposłuszny pisze:

    Bezpowrotnie zniszczono zupełnie unikatowe wejście do sztolni. Zrobiono to absolutnie nie potrzebnie gdyż sztolnia ta była już penetrowana w 93 roku przez znane w środowisku eksploratorów osoby. Są zdjęcia ze środka sztolni. Do dewastacji zabrano się zupełnie bezmyślnie, bez żadnej wiedzy o tym miejscu. Za tą betonową ścianą z drzwiami był 7 metrowej długości zawał a potem kolejna ściana z betonu za którą powinna być drożna sztolnia. Wystarczyło wybrać zawał od góry udrażniając przestrzeń po między ścianami by wejść do środka. Pan Szpakowski nie jest żadnym eksploratorem, jest po prostu bezmyślnym wandalem. To bardzo smutne że taki akcje mają miejsce, na dodatek przy obecności tzw władzy.

  • ros pisze:

    z podanymi tematami nie zawsze sie zgadzam. Uwazam, ze problemami tymi powinni zajmowac sie historycy wspolczesni.
    protestuje przeciwko wulgarnym wypowiedziom, ra

  • Zobacz także