Tematy: sylwia bielawska szkoły
Naukę w wałbrzyskich szkołach rozpoczęło ponad jedenaście tysięcy uczniów. Co ciekawe, w porównaniu z ubiegłym rokiem jest mniej uczniów podstawówek, a przybyło uczniów szkół średnich. To może być jednak trudny rok. Nie brakuje problemów kadrowych, a szkoły będą musiały zmierzyć się z rosnącymi cenami mediów. Miasto liczy, że cały rok uda się przeprowadzić w ramach nauki stacjonarnej, ale nikt dziś nie jest w stanie powiedzieć co przyniosą najbliższe miesiące.
W porównaniu z ubiegłym rokiem w podstawówkach powstało o pięć klas mniej. Za to w szkołach średnich pojawiło się sześć dodatkowych klas. Przypomnijmy, w wakacje informowaliśmy o rekordowym zainteresowaniu ofertą wałbrzyskich szkół średnich ze strony uczniów spoza miasta.
Wałbrzych mierzy się także z problemami kadrowymi. Wiceprezydent Wałbrzycha Sylwia Bielawska przyznaje, że w czasie wakacji sama przeprowadziła kilkanaście rozmów zachęcających do podjęcia pracy w zawodzie.
– Proponowaliśmy naprawdę dodatkowe bonusy dla tych osób, żeby tylko młode osoby rozpoczęły pracę w szkole, jako stażyści. Z tych siedemnastu rozmów tylko dwie się zdecydowały na podjęcie pracy – mówi Sylwia Bielawska.
Dziś w Wałbrzychu brakuje kilkunastu pedagogów. Sytuacja na początku roku szkolnego jest na tyle trudna, że może się zdarzyć, że część zajęć w pierwszych dniach nauki będzie odwoływana.
Co w związku z rosnącymi cenami mediów? Dziś nie wiadomo, jakie konkretnie decyzje będą podejmowane w sytuacji kryzysu energetycznego. Przepisy zostały jedna na tyle uproszczone, że wprowadzenie nauki zdalnej nie wymaga już takich skomplikowanych procedur, jak miało to miejsce w czasie pandemii COVID-19.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nauczanie zdalne może być wprowadzane w sytuacji, gdy temperatura w szkole spada poniżej 18 stopni Celsjusza w ciągu dwóch kolejnych dni. Odpowiednio niska musi być także temperatura powietrza na zewnątrz. Wiceprezydent Wałbrzycha nie kryje obaw, że takie rozwiązanie może być konieczne.
– Bardzo się tego boję. Wolałabym, żeby taka sytuacja nie nastąpiła – mówi Sylwia Bielawska.