Tematy: górnik trans eu koszykówka sport
Trzynastka nie okazała się szczęśliwą dla koszykarzy Górnika Trans.eu, którzy na własnym parkiecie ulegli Czarnym Słupsk 64:74. Już pierwsza kwarta pokazała, że spotkanie z zajmującymi 11 miejsce w tabeli Czarnymi nie przejdzie łatwo. Górnicy, przy dużej liczbie strat w ataku i obronie przegrali ją 15:21
W drugiej kwarcie Górnikom udało się doprowadzić do wyrównania. Dużo w tym zasługi koszykarzy ze Słupska, którzy nie potrafili utrzymać prowadzenia i przegrali kwartę dokładnie takim samym wynikiem, jakim wygrali pierwszą: 21:15. W ostatnich sekundach I połowy jednego z dwóch rzutów wolnych nie wykorzystał Rafał Glapiński do szatni drużyny zeszły przy remisie 35:35
Pierwsza połowa spotkania należała zdecydowanie do Bartłomieja Ratajczaka, który rzucił 9 z 35 zdobytych przez gospodarzy punktów. Najskuteczniejszym zawodnikiem był jednak Damian Cechniak z Czarnych, który rzucił 12 z 35 punktów. Górnicy częściej rzucali za 3, i, niestety, częściej też nie trafiali. Z 16 prób tylko 5 było celnych (11/4 Czarni).
Po zmianie stron Czarnym wystarczyły niecałe 4 minuty, żeby odskoczyć Górnikom na 10 oczek. Potem było już tylko gorzej i przy dramatyczniej wręcz nieskuteczności Górnik przegrywa III ćwiartkę 11:25.
Ostatnich 5 minut spotkania nie różniło się wiele od wcześniejszych. Pozbawiony Piotra NIedźwiedzkiego Górnik nie potrafił znaleźć recepty na konsekwentnie grających Czarnych. Nietrafiane rzuty za 3, niska ilość zbiórek w obronie, jeszcze mniejsza w ataku nie pozostawiały wątpliwości, kto był lepszą drużyną w tym meczu.
Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania był Damian Cechniak, który rzucił dla Czarnych 20 punktów. W wałbrzyskiej drużynie najwięcej punktów rzucił Bartłomiej Ratajczak (15 pkt).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo