Dodano: 25 sierpnia 2022 13:03

Otwarcie obwodnicy odsunięte w czasie. Nikt nie wie o ile [PODCAST]

Prace przy zabezpieczaniu zabytkowej Lisiej Sztolni przecinającej pas jednej z jezdni odchodzącej od nowo budowanej  obwodnicy Wałbrzycha przesuwają termin jej oddania. Dziś nikt nie chce podawać twardej, dokładnej daty oddania jej do użytku. Z prezydentem Szełemejem rozmawiał nasz reporter Jacek Zych. Posłuchajcie rozmowy:

Podczas dzisiejszego briefiengu prasowego prezydent miasta Roman Szełemej. Przebiegające pod ścisłym nadzorem konserwatorskim prace przesuwają o kolejne tygodnie datę oddania średnicówki. Konserwator zabytków w zasadzie nie spuszcza oka z zabytkowego obiektu

– Z tego co mi przekazywali inżynierowie to jest dosłownie co dzień, co drugi dzień, co trzy dni na budowie. Przychodzi, weryfikuje, czy jest tak samo wykonane i i wtedy dopiero może wykonawca, jeżeli spełnia wszystkie oczekiwania konserwatora, przystępować do dalszych prac.– mówi prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.

Problem zabezpieczenia, przebiegającej zaledwie kilkanaście centymetrów pod powierzchnią jezdni zabytkowej Lisiej Sztolni spędza konstruktorom i wykonawcom obwodnicy sen z powiek co najmniej od roku. Wtedy okazało się, że w dokumentacji budowy obiekt znajduje się niemal metr niżej niż w rzeczywistości. Planów na jego zabezpieczenie było już kilka, włączając nawet możliwość zasypania części podziemnego chodnika:

– Ta wersja, ktora obecnie jest, to jest wersja bez zasypywania w środku tej Lisiej Sztolni, natomiast z zabezpieczeniem żelbetowym z góry, takim, który wzmacnia trwałość tego obiektu. Ona zresztą został już tam w jakimś stopniu zabezpieczona. 

Prace przy głównym ciągu obwodnicy zostały już zakończone. W tej chwili trwają odbiory kolejnych odcinków. Do wykonania pozostał około 200 metrowy odcinek ulicy Chrobrego przebiegający właśnie nad Lisią Sztolnią. Jeszcze niedawno mówiło się o 15 września jako dacie oddania obwodnicy do użytku. Dziś nikt dokładnego terminu nie podaje.