Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
– Historyczny wynik Prawa i Sprawiedliwości. To wielka radość dla członków, dla struktur. Historyczny także wynik Michała Dworczyka. Ponad 57 tysięcy głosów w pięciu powiatach. Z osobistego punktu widzenia 50 tysięcy głosów na Kamila Zielińskiego to coś co jest wielkim mandatem zaufania, pomimo tego, że tego mandatu senatorskiego nie udało się zdobyć – tak wyniki wyborów komentuje Kamil Zieliński z PiS, który przegrał walkę o mandat senatora z kandydatką Koalicji Obywatelskiej.
Wałbrzyszanin przyznaje, że liczba głosów, którą otrzymał w czasie wyborów jest dla niego ogromną nobilitacją. Przypomina, że jeszcze rok temu cieszył się z 32 tysięcy głosów w pięciu powiatach, w tym roku to ponad 50 tysięcy głosów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– W tym miejscu chciałbym także pogratulować Pani Poseł Agnieszce Kołacz-Leszczyńskiej, że większą grupę osób przekonała – mówi Zieliński.
Dodaje, że wynik wyborów to ogromny mandat zaufania dla Prawa i Sprawiedliwości, partii, która jest wiarygodna. Jak przyznaje, cieszy się, że Polacy chcą dobrej zmiany i zapewnia, że PiS będzie kontynuował program.
– Dużo rzeczy zostało zrealizowanych, a to tylko promil tego co jeszcze zrealizujemy. Nie poddajemy się i jeszcze nie raz się spotkamy, i będziemy mówić o dobrych efektach polityki i pracy rządu – dodaje Zieliński.
Podkreśla także, że Prawo i Sprawiedliwość nigdy nie osiągnęło tak dobrego wyniku w drugim, wałbrzyskim okręgu wyborczym.
– Ta wiarygodność, uczciwość, gigantyczna praca kandydatów na liście poselskiej odzwierciedliła się tymi wskaźnikami. Jesteśmy z tego dumni i pracujemy dalej dla Dolnego Śląska, dla Polski – mówi Kamil Zieliński.