Dodano: 16 listopada 2015 17:54
Geofizycy i magnetometria. Naukowcy z AGH intensyfikują prace, ale nie potwierdzają rewelacji odkrywców
Tematy: agh eksploratorzy Piotr Koper pociag złoty pociąg
Rozpoczął się drugi etap bezinwazyjnych prac badawczych, mających na celu weryfikację faktu istnienia domniemanego pociągu z okresu II wojny światowej. Na teren przy 65 km weszli naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej (AGH) w Krakowie. Zespołowi naukowców przewodniczą: prof. Janusz Madej z Katedry geologii, geofizyki i ochrony środowiska oraz prof. Wojciech Jackowski – wydział geodezji górniczej i inżynierii środowiska.
W sobotę (14 listopada 2015 r.) wstępne prace przygotowawcze zakończyli geodeci z zespołu profesora Jaskowskiego, dziś badania właściwe rozpoczęli współpracownicy prof. Madeja. Metodologię i sposoby badania terenu determinuje przede wszystkim charakter znaleziska. Pociąg, przypuszczalnie pancerny, to ogromna masa stali i to właśnie ten metal i jego właściwości spowodowały, że za główną metodę przeprowadzenia badań wybrano metodę magnetyczną.
Polega ona na śledzeniu zjawisk związanych ze zmiennym polem magnetycznym ziemi i obserwowanych na jego tle anomalii, których źródłem mogą być zjawiska tkwiące pod ziemią. Takim właśnie zjawiskiem może być położenie pociągu, zbudowanego z posiadających ogromną masę magnetyczną elementów stalowych.
Zdaniem prof. Madeja przeszkodą i utrudnieniem w przeprowadzonych badaniach może być budowa geologiczna okolic 65 kilometra. Na terenie tym występują datowane na ponad 300 mln lat skały karbońskie, których struktura, wg naukowców, może wpływać myląco na odczyt i zmieniać, lub nawet niwelować wpływ magnetyczny poszukiwanego, ukrytego 10 m pod ziemią, obiektu.
Drugą metodą wykorzystaną do badań przez naukowców będą badania grawimetryczne, polegające na śledzeniu zmian wartości, na które wpływają puste przestrzenie znajdujące się pod powierzchnią gruntu. Polega ona na rejestracji wartości przyspieszenia ziemskiego, zmieniającego się w zależności od struktury badanego materiału. Jeśli sygnał badawczy natrafi pod powierzchnią ziemi na pustkę (w tym przypadku na tunel), zostanie to zarejestrowane w postaci anomalii.
Naukowcy z AGH przyjechali do Wałbrzycha na zaproszenie telewizji Discovery Channel. Wyniki ich badań będą znane za ok. 3 tygodnie. Naukowcy kategorycznie odmawiają jakichkolwiek komentarzy przed oficjalnym opublikowaniem wyników. W żaden sposób nie potwierdzają też medialnych doniesień o faktycznym istnieniu zaginionego pociągu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I za trzy tygodnie będzie spokój koniec bajania o pociągu na 65 km ale bajka będzie trwała dalej po co ta szopka dajcie im zrobić kilka odwiertów i po temacie a tak naciągane czasu i ludzi.Bić pianę póki możecie robić filmy fotki wywiady a przede wszystkim kasę robić kasę na nas milosnikach histori i zwykłych ciekawskich.
-
Żebyś się nie zdziwił
Ale oni się pier… z tym.
Życzę naukowcom znalezienia pociągu, a jeśli nie pociągu, to przynajmniej wagonu, albo koła od wagonu, a jeśli wszystko zawiedzie, to przynajmniej guzika – metalowego.
Wybitni instytutowi naukowcy stwierdzą tak jak ma być: żadnego pociągu tam nie ma – po to są wynajęci, a wtedy podpisać umowę z poszukiwaczami na wykopy. Jeśli znajdą pociąg to mózgi naukowe się będą pocić i wymyślać teorie czemu ich super sprzęt niczego nie wykrył. Jeśli ewidentnie była tam bocznica kolejowa w kierunku zamku to czemu została zasypana?
Umowa Polski i Niemiec z początku lat siedemdziesiątych wyraźnie zastrzega, że przez sto lat nie wolno nam tknąć tego co jest w tej ziemi. Pomarzyć sobie możemy, a prace się zakończą ze względu na brak wiarygodnych wyników badań potwierdzających odkrycie. Wałbrzyszanie – nie łudźmy się.
Zajmuje się od 20 lat dolnym karbonem gór sowich te skały co widać w Szczawienku to piaskowce szarogłazowe ewentualnie facje zlepieńca z książa jet wiek skał 300 mil lat jeśli to kogo interysuje moja godność Robert Trawniczek geolog jest moja strona cos tam jest na temat Culmu Gór Sowich jedynie te skały mozna badać grawimetrem najmniejszy bład pomiarowy
Szkoda że Wrocław nie ma takiej akademi AGH jak Kraków
Życzę Powodzenia ;)
” Jeśli sygnał badawczy natrafi pod powierzchnią ziemi na pustkę (w tym przypadku na tunel), zostanie to zarejestrowane w postaci anomalii.”
Jaki tunel? z tego co się orientuję to pociąg został zasypany w wąwozie, a nie w tunelu skąd się nagle wziął tunel?
Zobacz także
- Odkryj tajemniczy Dolny Śląsk” nagrodzony na międzynarodowym festiwalu
- Komfort, wygoda i świetna lokalizacja. Zamieszkaj w Jedlinie-Zdroju
- W Głuszycy rozpoczęto realizację kolejnego projektu polsko-czeskiego
- Opozycja chce obniżyć pensję prezydenta Wałbrzycha. Mowa o kilku tysiącach złotych
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzych. Akcja „Zimą nie bądź obojętny”
Najczęściej czytane
- Jest decyzja w sprawie S5 koło Wałbrzycha. Ruszają pierwsze prace
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- Duże utrudnienia na Sobięcinie. Na skrzyżowaniu stoi porzucony duży sprzęt drogowy
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok
Strasznie się czyta ten tekst…. masa błędów.