#socialmediamarketing START! Jak profesjonalnie prowadzić fanpage na Facebook’u? Część 1

26 czerwca 2015 17:35. © Tekst i pomysł na cykl: Kinga Rękawiczna | PR Media & Kreacja

Tematy: 


3 mld ludzi na całym świecie codziennie korzysta z internetu. W tym oczywiście z mediów społecznościowych, których popularność cały czas bardzo mocno rośnie. Aż 29% ludności na świecie posiada aktywne konta na portalach społecznościowych. Średnio spędzają w nich niemalże 2,5 godziny dziennie.

W Polsce statystyczni fani social mediów oddają im ponad 2 godziny z każdej swojej doby. Cały czas wielkim gigantem pozostaje Facebook. Posiada aż 1,4 mln użytkowników – jest to czwarta część wszystkich ludzi na całej ziemi!

Skoro zatem tylu ludzi zna media społecznościowe, czy jest to równoważne z umiejętnością posługiwania się nim do celów biznesowych? Niestety nie zawsze. Dlatego kilka części cyklu #socialmediamarketing START! poświęcę na omówienie przykładów, jak „dobrze” i jak „źle” można prowadzić fanpage (czyli stronę na Facebooku). Zaznaczę jeszcze raz i przypomnę: nieumiejętne prowadzenie mediów społecznościowych może w najlepszym wypadku nie przynieść żadnych korzyści, w najgorszym – zaważyć na dobrym wizerunku osoby lub firmy. Dlatego warto się nad tym tematem chwilę pochylić. Zapraszam. Kinga Rękawiczna.

Najprostsze i najważniejsze: opisy zdjęć!

REKLAMA

Często zdarza się, że na fanpage zamieszczane są zdjęcia bez opisów. Jeszcze częściej opis dodawany jest „hurtowo”, czyli do wszystkich załadowanych w jednym momencie zdjęć. Wtedy opis widoczny jest nad zdjęciami na tablicy, tak samo wyświetla się również użytkownikom. Przykład: Andrzej Duda dodał 4 nowe zdjęcia. Opisano je: „Niezapowiedziana wizyta Prezydenta elekta […]”. Wygląda w porządku.

Zrzut ekranu z serwisu Facebook.com

Zrzut ekranu z serwisu Facebook.com

Jednakże po kliknięciu na którekolwiek ze zdjęć mamy:

Zrzut ekranu z serwisu Facebook.com

Zrzut ekranu z serwisu Facebook.com

Pustkę. Opis znika. Nie wiadomo już, o co chodzi. Brak informacji. Wiadomo jedynie, że jest do Pan Andrzej Duda. Dobrze, że został „otagowany” (prywatny profil jego osoby został oznaczony na zdjęciu: „Z: Andrzej Duda” – wyświetla się na niebiesko).  Na zdjęciu poniżej to samo. Nie wiadomo, co to za panowie, sytuacja, maszyna? Zmarnowane bardzo fajne zdjęcie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zrzut ekranu z serwisu Facebook.com

Zrzut ekranu z serwisu Facebook.com

Podstawowym błędem młodych ludzi zaczynających pracę w mediach, osób na publicznych stanowiskach czy celebrytów jest zakładanie, że wszyscy ludzie wiedzą:

  1. Dziennikarze: o czym piszą i kiedy się wydarzy.
  2. Osoby publiczne: kim oni są i jakie funkcje piastują.
  3. Celebryci: wszyscy ich rozpoznają i słyszeli najnowszą płytę /dzieło / skandal / etc.

Błąd!

Zawsze należy pamiętać, że informację publiczną może przeczytać ktoś, kto jeszcze nie miał do czynienia z danym: wydarzeniem / politykiem / płytą. Dlatego trzeba zawsze zamieszczać  podstawowe dane: o kim piszemy, o co chodzi, kiedy, gdzie, dlaczego, po co? Nie musimy przecież podawać tej informacji zawsze w ten sam sposób.

Kolejny przykład: „zdjęcie dnia”. Prawdopodobnie dla osób biorących udział w tym dniu, lub śledzących wydarzenia polityczne, kontekst sytuacji był oczywisty.  Dla użytkowników internetu – niekoniecznie.

Zrzut ekranu z serwisu Facebook.com

Zrzut ekranu z serwisu Facebook.com

Możecie na to odpowiedzieć: ktoś, kto wchodzi na fanpage Prezydenta, wie, gdzie wchodzi, kim jest osoba i czym się zajmuje. Fakt. Zgadza się. Co jednak w sytuacji gdy Prezydent udostępnia trzy zdjęcia na swoim fanpage z opisem:

Zrzut ekranu z serwisu Facebook.com

Zrzut ekranu z serwisu Facebook.com

Osoba odwiedzająca fanpage, przegląda zdjęcia po kolei. Trafia na takie, które się podoba i chce udostępnić dalej, na swojej prywatnej tablicy. Już bez opisu. Rzadko kiedy bowiem ludzie opisują sytuację na zdjęciu. Częściej dorzucają swój komentarz. Zatem użytkownik social mediów udostępnia dalej zdjęcie od Prezydenta -> udostępnij

Zrzut ekranu z serwisu Facebook.com

Zrzut ekranu z serwisu Facebook.com

Na prywatnej tablicy ląduje zdjęcie bez opisu. Bez opisu, który powinien zamieścić administrator fanpage Bronisław Komorowski oczywiście. Co się dzieje? Nic. Rzadko kiedy ktokolwiek komentuje lub udostępnia dalej zdjęcie bez opisu ani punktu zaczepienia. W przypadku tak bardzo znanej postaci jak Prezydent Polski – zawsze ktoś coś napisze w komentarzach. Jeżeli będzie to mniej znana firma, to zdjęcie beż żadnego opisu nic nie wniesie. Brak informacji. Brak akcji ;)

Będąc administratorem fanpage, pamiętajcie, by ZAWSZE opisywać wszystkie zdjęcia. Wiem, to żmudne, męczące i wydaje się czasami bez sensu (bo  „przecież to oczywiste, co się dzieje i co my tu robimy”).  Wybór zawsze będzie należał do administratora, jak poprowadzi swoją stronę. Warto jednak mieć a pamięci, że publiczne „fanpejdże” to przecież miejsce do którego zaglądają też inni ludzie, niż nasi znajomi  ;)

Do przeczytania za tydzień. Widzimy się co środę na portalu dziennik.walbrzych.pl ☺

Komu mało informacji o SM-ach i potrzebuje mocniejszej dawki – zapraszam do mnie na www.mediakreacja.pl

Kinga Rękawiczna

media-i-kreacja

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodano: 26 czerwca 2015 17:35
`