Dodano: 12 września 2022 15:46

Bezinteresowna pomoc wałbrzyskiego fryzjera. Marcin Tatuśko spełnił życzenia pacjentów hospicjum

Niecodzienna inicjatywa właściciela Atelier Marcin Tatuśko w Wałbrzychu. Fryzjer postanowił zrobić coś dobrego dla innego człowieka, szybko pojawił się pomysł odwiedzenia pacjentów wałbrzyskiego hospicjum i zaopiekowania się ich fryzurami.

Pracownicy wałbrzyskiego hospicjum nie ukrywają, że osób, które chcą pomóc jest wiele. Placówka skupia wokół się ludzi, których nazywa Aniołami Hospicjum. Tym razem była to jednak dość nieoczywista oferta pomocy.

Do hospicjum zgłosił się fryzjer, który zaproponował zaopiekowanie się fryzurami pacjentów. W czasie jednej wizyty Marcin Tatuśko spełnił marzenia kilku osób.

– Między innymi marzenie naszej Stasi, która zawsze marzyła o trwałej. I marzenie Stasi, i jeszcze kilku innych osób się spełniło. Pan Marcin to bardzo wyjątkowa, ciepła i pogodna osoba. Tutaj nasi pacjenci z utęsknieniem na niego czekają – mówi Renata Wierzbicka, prezes wałbrzyskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Opieki Paliatywnej.

Pracownicy hospicjum nie ukrywają, że wałbrzyski fryzjer sprawił podopiecznym wiele radości. Sam bohater tej historii przyznaje, że najważniejsza była dla niego radość pacjentów.

– Pacjenci uśmiechają się, chcą się poczuć lepiej, to jest dla nich najważniejsze. Cieszą się, że ktoś młody ich odwiedził. Jest ciężko, bo to trzeba na szpitalnym łóżku strzyc, ale w tym miejscu się o tym nie myśli. To po prostu przychodzi samo – mówi Marcin Tatuśko.

Wałbrzyski fryzjer już złożył deklarację, że co najmniej raz na półtora miesiąca będzie odwiedzał hospicjum. Jak sam przyznaje, niektóre pacjentki już na niego czekają.