Tematy: prokuratura świdnica szpital
33-latek trafił do Szpitala Latawiec w Świdnicy w sobotę, 4 maja, po badaniach przeprowadzonych na oddziale ratunkowym opuścił placówkę na własną prośbę. Dzień później przypadkowy przechodzień znalazł jego zwłoki przy parkingu. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Świdnicy. Dziś odbyła się sekcja zwłok mężczyzny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem biegłych przyczyną śmierci była ostra niewydolność oddechowa, nie wiadomo jednak czym została ona wywołana. To być może będzie można stwierdzić po dodatkowych badaniach pobranych próbek.
Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna został przywieziony do szpitala karetką. Uskarżał się na ból w klatce piersiowej. W szpitalu wykonano prześwietlenia, które ujawniły uraz żeber. Mężczyzna miał być poddany dalszym badaniom, jednak jak wynika z naszych ustaleń, nie zgodził się na nie i opuścił szpital.
Śledztwo prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Badany jest także wątek, czy mężczyzna nie został narażony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia w związku z faktem, że umożliwiono mu na opuszczenie placówki.