Dramat przy stawach na Podzamczu. Strażacy reanimowali mężczyznę

Kilkadziesiąt minut minut strażacy ze Świebodzic i Wałbrzycha walczyli o życie około 50-letniego mężczyzny, który zasłabł w okolicy tzw stawów na Podzamczu.  Po strażakach akcję reanimacyjną przejęli ratownicy medyczni.

Zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie trafiło do centrum powiadamiania ratunkowego we wtorek późnym popołudniem. Na miejscu, w okolicach remontowanych stawów pierwsi pojawili się strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Świebodzicach. Zastali tam nieprzytomnego mężczyznę. Podjęli reanimację. Ponieważ zdarzenie miało miejsce na terenie powiatu wałbrzyskiego, na miejsce zadysponowano także straż pożarną z Wałbrzycha, której strażacy kontynuowali reanimację mężczyzny do przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego.

Według naszych nieoficjalnych informacji poszkodowanym jest obywatel Czech, pracujący przy rewitalizacji tej części Książańskiego Parku Krajobrazowego. Reanimacja mężczyzny prowadzona była jeszcze w ambulansie. W bardzo ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.