Dodano: 4 lutego 2016 10:54
Znamy szczegóły znaleziska. Srebrne monety prawdopodobnie z XIV wieku.
Znamy szczegóły odnalezienia średniowiecznych monet, o którym informowaliśmy wczoraj. Potwierdzamy informacje, że pragnący zachować anonimowość mężczyzna w wieku ok. 30 lat przyniósł do urzędu miejskiego w Wałbrzychu pakunek zawierający 1350 srebrnych monet. To pochodzące prawdopodobnie z XIII lub XIV wieku srebrne grosze praskie, a wraz z nimi dwa naczynia ceramiczne: mniejsze zachowane w doskonałym stanie oraz większy dzban, niestety zniszczony.
Znalezisko trafiło początkowo do biura rzeczy znalezionych. Dziś przekazane zostanie konserwatorowi zabytków, który dokona oceny, wyceny, zabezpieczenia i skatalogowania monet. Po oczyszczeniu i zabezpieczeniu każda z nich zostanie zeskanowana i zarchiwizowana w wersji elektronicznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znalazcy z mocy ustawy należy się 10% znaleźnego, niezależnie od tego, czy wystąpi o nie czy nie.
Kiedyś nie mniej niż 10% się należało, powtarzam należało za przekazanie przedmiotu o wartości materialnej, artystycznej, naukowej, można powiedzieć zabytku. Ale za zabytki archeologiczne można było uzyskać nagrodę. Obecnie w kwestii zabytków archeologicznych nic się nie zmieniło, ale inaczej jest z zabytkami i rzeczami „drogocennymi” tu już się nic nie należy, tu teraz istnieje możliwość otrzymania- czyli przysługuje ;)
Jakie miasto taki skarb bo grosz praski (usunięte przez redakcje) wart
Wczoraj pisali o złotych monetach a dziś srebrnych. Konkretne działania dziennikarzy.
-
Tak naprawdę to one nie są srebrne tylko stalowe, nie monety tylko śrubki, nie znaleziono, ale zgubiono, i nie w Wałbrzychu, ale w Toronto.
Znamy szczegóły? To może szanowna redakcja się nimi z czytelnikami podzieli. Może tak na początek informacje – kiedy naprawdę znaleziono te monety i dlaczego są wyczyszczone? Sadzę, że znaleziono je jakiś czas temu, tylko był problem jak je sprzedać. Teraz jest nowa ustawa, tak więc zostały przekazane. Tak czy inaczej dobrze, że tak się stało – bo pewnie byśmy ich nie zobaczyli ani o nich nie usłyszeli. Reasumując, należy wprowadzić w Polsce wprowadzić prawo dotyczące takich znalezisk na wzór prawa w Wielkiej Brytanii. Zapewnia ono zachowanie znaleziska i zabezpieczenie miejsca znalezienia oraz przyzwoite wynagrodzenie dla znalazcy.
Pewnie miał wykrywacz? Udał że spacerował i że znalazł na polu dobre dobre he he he przykombinował
Zobacz także
- Dziesiątki opon wyrzuconych do potoku. O jesiennym problemie mówią aktywiści stowarzyszenia Czysty Wałbrzych
- Święto muzyki i odsłonięcie muralu 22 listopada w Filharmonii Sudeckiej
- Jarmark Bożonarodzeniowy w Głuszycy. Miasto ogłasza nabór na wystawców
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana
- Wałbrzych. Trzy rozbite auta na Sikorskiego. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Odkryj tajemniczy Dolny Śląsk” nagrodzony na międzynarodowym festiwalu
Najczęściej czytane
- Jest decyzja w sprawie S5 koło Wałbrzycha. Ruszają pierwsze prace
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- Duże utrudnienia na Sobięcinie. Na skrzyżowaniu stoi porzucony duży sprzęt drogowy
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok
Kiedyś było 10% znaleźnego, ale nie więcej niż 300 zł. Pytanie do znawców, czy coś się zmieniło w tym temacie?