Dodano: 16 sierpnia 2016 10:43
Złoty pociąg: Dzień drugi prac na przygotowawczych. Gorzkie słowa Kopra o władzach miasta podczas konferencji prasowej
Tematy: eksploratorzy pociag złoty pociąg
Podczas drugiego dnia prac na 65 km kontynuowano prace porządkowe i niwelacyjne, przygotowywano teren do wjazdu ciężkiego sprzętu budowlanego. Nadal trwała wykonywana etapami wycinka drzew. Około godziny 16. zorganizowano pierwszą konferencję prasową.
Pełniący funkcję rzecznika prasowego firmy XYZ Andrzej Gaik poinformował dziennikarzy o zakresie i stopniu zaawansowania prowadzonych prac. Oficjalnie poznaliśmy plan i harmonogram działań: po zakończeniu etapu przygotowawczego, 15 sierpnia na teren zostaną zaproszeni prywatni posiadacze i operatorzy georadarów. Będą mogli przeprowadzić badania i pomiary, a ich wyniki porównać z tymi, jakimi dysponują odkrywcy.
16 sierpnia wjedzie ciężki sprzęt i rozpoczną się właściwe prace. Wyznaczono 3 miejsca, które zostaną rozkopane i poddane weryfikacji. Ten etap ma trwać ok 10 dni, ale zdaniem Gaika kluczowym będzie pierwszy tydzień. Po upływie tego czasu już będzie wiadomo, czy Koper z Richterem odnieśli sukces, czy ponieśli klęskę.
Gaik zaprzeczył także doniesieniom medialnym o blokowaniu dostępu do informacji. Potwierdził komercyjny, płatny dostęp do materiałów wideo zrealizowanych na miejscu przez ekipę, a zakaz dostępu dziennikarzy do miejsca prowadzenia prac uzasadnił względami bezpieczeństwa na terenie, gdzie operuje ciężki sprzęt, buldożery, koparki i ciężarówki.
– Nie ma i nie będzie żadnej blokady medialnej, a wejść na teren nie będzie można wyłącznie ze względów bezpieczeństwa – powiedział Andrzej Gaik.
Przygotowania do operacji poszukiwania złotego pociągu trwały 8 miesięcy. Przez ten czas konieczne było skompletowanie całego szeregu dokumentów i pozwoleń, ustalenie harmonogramu prac i przede wszystkim zgromadzenie niezbędnych do tego funduszy. Cała operacja finansowana jest wyłącznie ze środków własnych Kopera i Richtera, a jej koszt szacowany na 140 tysięcy złotych. Jak powiedział Andrzej Gaik, po słynnej konferencji podczas której naukowcy z AGH odrzucili możliwość obecności jakiegokolwiek składu na 65 km badacze stracili wszystkich sponsorów swoich badań.
Zapytani o współpracę z władzami miasta Koper i Richter nie kryli żalu:
– Władze miasta nie są w ten projekt zaangażowane. Nie przeszkadzają, ale nie są zainteresowane ani finansowo, ani mentalnie – powiedzieli do zebranych dziennikarzy Gaik i Koper.
W odpowiedzi na zadane przez dziennikarza Radia Wrocław pytanie o oczekiwane rezultaty prac w imieniu eksploratorów głos zabrał Andrzej Gaik:
– Spodziewamy się znaleźć przede wszystkim torowisko, które tu prawdopodobnie się znajduje. Może zwrotnice i rozjazdy. Tunel, a może nawet dwa, z tym, że tunel wysadzony. Jeśli on tam jest to został przed zakończeniem II wojny światowej wysadzony. Najprawdopodobniej koparka najpierw natrafi na masę betonu przewiązanego zbrojeniem i przemieszanego z gruzem. Być może w tym tunelu jest pociąg… co w nim jest – tego nikt nie wie.
– My na pewno nie będziemy odkopywać pociągu. To jest jedynie badanie tego miejsca. Chcemy udowodnić, że nasze badania były miarodajne i to jest dla nas najważniejsze. Czy tam będzie pociąg złoty czy pancerny – jest to w tej chwili sprawa drugorzędna – dodał Piotr Koper.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także
- Dziesiątki opon wyrzuconych do potoku. O jesiennym problemie mówią aktywiści stowarzyszenia Czysty Wałbrzych
- Święto muzyki i odsłonięcie muralu 22 listopada w Filharmonii Sudeckiej
- Jarmark Bożonarodzeniowy w Głuszycy. Miasto ogłasza nabór na wystawców
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana
- Wałbrzych. Trzy rozbite auta na Sikorskiego. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Odkryj tajemniczy Dolny Śląsk” nagrodzony na międzynarodowym festiwalu
Najczęściej czytane
- Jest decyzja w sprawie S5 koło Wałbrzycha. Ruszają pierwsze prace
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- Duże utrudnienia na Sobięcinie. Na skrzyżowaniu stoi porzucony duży sprzęt drogowy
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok