Dodano: 19 marca 2021 13:59
ZaHistoryzowani. Niedostępna krypta bazyliki w Krzeszowie. W środku kilkadziesiąt trumien
Tematy: ciekawostki dolnośląskie dolny śląsk historia krzeszów zahistoryzowani
– Bazylika do dziś skrywa wiele tajemnic. Jedna z nich, czyli katakumby, do których można wejść tylko za pomocą specjalistycznego sprzętu, uchyliła rąbka tajemnicy – mówi Maciej Regewicz z projektu ZaHistoryzowani. Krypta pochodzi z początku osiemnastego wieku. Co kryje?
Wejście do krypty możliwe jest tylko przy wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu i jest możliwe jest przez okno prowadzące do podziemi.
Najstarsza trumna, na którą trafili autorzy projektu ZaHistoryzowani pochodzi z 1739 roku.
– To w jakim stanie zachowane są zwłoki mnichów, a w zasadzie prezbiterów, bo w tym miejscu pochowani są prezbiterzy, czyli osoby, które w tamtym okresie mogły sprawować msze – mówi Regewicz.
Niewykluczone, że podobnych pomieszczeń pod krzeszowską bazyliką jest więcej.
W reportażu zobaczymy nie tylko niedostępne katakumby, w których znajduje się kilkadziesiąt trumien, ale także poznamy historię opactwa.
Zobacz także
- Trutnov. Zapraszamy na Jizdę – na największą na świecie wystawę poświęconą cyklistyce
- Zagrzmi! IMGW ostrzega przed burzami w Wałbrzychu i okolicach
- Najniższa emerytura wypłacana w Wałbrzychu to zaledwie 22 grosze. Wiemy, ile wynosi najwyższa!
- Były kapitan Górnika Wałbrzych ponownie bohaterem plotkarskich serwisów. Chodzi o tajemniczą randkę Bartka Ratajczaka
- Trzy nielegalne automaty do gry w Jaworze. Skarb Państwa mógł stracić nawet 300 tysięcy złotych
- Antyterroryści i CBŚ w Dziećmorowicach. Sceny jak z sensacyjnego filmu
Najczęściej czytane
- Niespełna cztery tysiące wniosków o wydanie karty mieszkańca „Kocham Wałbrzych”. Co trzeci zwrócony, bo były błędy
- O 55 km/h za szybko kolejny wałbrzyszanin bez prawa jazdy na 3 miesiące
- Kluby piłkarskie z województwa dolnośląskiego
- Wałbrzych to trudne dla rowerzystów miasto – twierdzi radny, który na sesje Rady Miasta i do pracy dojeżdża rowerem
- Antyterroryści i CBŚ w Dziećmorowicach. Sceny jak z sensacyjnego filmu