Wyskoczył, czy może wypadł z karetki? Co naprawdę wydarzyło się koło Świdnicy?

13 stycznia 2020 13:04. Fot. ilustracyjne. Źródło: YT

Tematy: 


Prokuratura Rejonowa w Świdnicy ustala okoliczności śmierci 58-letniego pacjenta, który w sobotę, 11 stycznia wypadł z jadącego ambulansu wprost pod koła jadącego za nim samochodu. Prokurator nie potwierdza jednoznacznie wstępnych tez, jakoby mężczyzna miał z ambulansu samodzielnie wyskoczyć.

– Sprawdzamy prawidłowość zabezpieczenia pacjenta podczas jazdy. W chwili obecnej możemy powiedzieć, że mężczyzna wypadł z karetki. Natomiast czy wyskoczył, czy też w inny sposób się wydostał, to będziemy ustalać. – powiedział w rozmowie z Dziennikiem prokurator rejonowy w Świdnicy Marek Rusin.

Przypomnijmy. Mężczyzna w sobotę zgłosił się do dzierżoniowskiego szpitala twierdząc, że został pobity. Tam podjęto decyzję o przewiezieniu go do Specjalistycznego Szpitala w Wałbrzychu. W drodze, pomiędzy Świdnicą a Świebodzicami w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach pacjent wypadł z karetki. Wpadając pod koła jadącego za nią samochodu poniósł śmierć na miejscu.

REKLAMA

Prokurator rejonowy w Świdnicy wszczął postępowanie w kierunku narażenia pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia w kontekście prawnego obowiązku opieki nad pacjentem, ciążącego na zespole karetki pogotowia.

Dziś już wiadomo, że tak załoga ambulansu, jak i kierowca jadącego za nim samochodu byli trzeźwi.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodano: 13 stycznia 2020 13:04
`