Dodano: 22 marca 2023 07:32

Wyciąg gondolowy na Wielką Sowę. Miała być duża inwestycja rządowa, teraz gmina szuka inwestora na własną rękę

Tematy: dorota konieczna-enozel wielka sowa

---

Gmina Pieszyce złożyła w Starostwie Powiatowym w Dzierżoniowie wniosek o wydanie pozwolenia na budowę kolejki gondolowej na szczyt Wielkiej Sowy. Sama jednak kolejki budować nie zamierza. O co w takim razie chodzi?

Gmina nie tylko złożyła wniosek o pozwolenie na budowę gondolki, ale przygotowała też projekt i uzyskała wszelkie niezbędne pozwolenia. Budować jednak nie zamierza – szuka inwestora, który zainwestuje około 60 milionów złotych, bo na tyle w 2022 roku szacowano budowę, i wybuduje pod Wielką Sową kolej gondolową.

– Tutaj nie mówimy o wielkiej budowie. Mówimy tak naprawdę o zakupie, przede wszystkim o zakupie całej instalacji w postaci gondoli. Takie instalacje są oferowane zarówno na polskim rynku jak i jest kilku dostawców światowych. To jest kwestia już przedsiębiorcy i jego podejścia biznesowego do tego, w jaki sposób chce podejść do realizacji tego zadania – powiedziała Dorota Konieczna-Enozel, burmistrz miasta i gminy Pieszyce.

REKLAMA

A idea nie jest nowa. Do takiego pomsyłu w Pieszycach już podchodzono. Poprzedni inwestor wycofał się jednak po latach walki administracyjnej. Dziś gmina wykłada na tacy wszelkie pozwolenia i projekt.

– To jest gondola ośmioosobowa, o prędkości 6 m/s i o przepustowości 2000 osób na godzinę. Jest to bardzo profesjonalny i bardzo odpowiedzialny projekt, który ma działać 365 dni w roku. Ma obsługiwać nie tylko turystów zimowych i narciarskich, ale przede wszystkim wszystkich, tych którzy chcą dotrzeć na szczyt Wielkiej Sowy, a nie mogą zrobić tego własnych siłach. Albo nie mogą tego zrobić z wózkiem  czy z rowerem – dodaje burmistrz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W lutym 2022 roku projekt wpisano na listę rządowych  inwestycji strategicznych regionu wałbrzyskiego. Warunkiem otrzymania dotacji była jego realizacja w formie współpracy międzygminnej. Okoliczni samorządowcy nie zgodzili się jednak na wspólną realizację projektu.

Dziś gmina stara się pozyskać prywatnego inwestora. Rozmowy prowadzone są i w Polsce, i w Czechach, gdzie, jak mówi burmistrz Konieczna-Enozel, jest spore zainteresowanie taką inwestycją.