Dodano: 6 września 2020 14:33

Wybuch gazu w Świdnicy. Jedna osoba poparzona. Mieszkańcy wybiegali w piżamach

Tematy: dolnośląskie dolny śląsk gaz straż pożarna świdnica wybuc gazu

---

Jedna osoba z poparzeniami trafiła do szpitala po katastrofie budowlanej w oficynie przy ulicy Wyspiańskiego w Świdnicy. W budynku, jak informują strażacy, mogło dojść do wybuchu gazu. Trzy osoby ewakuowały się o własnych siłach. Mieszkańcy otrzymali już tymczasowe schronienie. Nie wiadomo co dalej z budynkiem.

Zgłoszenie o wybuchu gazu trafiło do świdnickich strażaków przed południem. Na miejsce skierowano strażaków zarówno ze Świdnicy, jak i sąsiednich powiatów. Przy ulicy Wyspiańskiego pojawiła się także specjalistyczna grupa poszukiwawcza.

Strażacy po przyjeździe odnaleźli jedną osobę, która trafiła z poparzeniami do szpitala. Runęła jedna ze ścian oficyny. Pozostałe są uszkodzone.

– Zniszczenia są dość poważne. Co do tego, do dalej będzie z budynkiem będzie musiał wypowiedzieć się inspektor nadzoru budowlanego. Na tę chwilę trudno jest nam powiedzieć o przyczynie. Podejrzewamy, że to mógł być gaz. Natomiast nie wiemy czy był to gaz ziemny, czy gaz z butli, ponieważ w jednym z mieszkań ujawniliśmy butlę – mówi Łukasz Grzelak ze świdnickiej straży pożarnej.

Kamienica jest własnością wspólnoty mieszkaniowej. Poszkodowani już otrzymali pomoc od miasta.

– Zapewniliśmy im tymczasowy lokal. To jest hotel sportowy tutaj niedaleko. Dostarczymy im jeszcze żywność, jakąś odzież, bo wiem, że niektóre osoby w samych piżamach wyskoczyły z mieszkań – mówi Mateusz Jadach z Biura Prezydent Miasta Świdnica.

W tej chwili nie wiadomo co dalej będzie z  budynkiem. Na tę decyzję czekają nie tylko mieszkańcy, ale także władze Świdnicy. Na miejscu pojawił się także Prokurator Rejonowy ze Świdnicy, który rozmawiał już z pierwszymi świadkami.

– Czynności, które w tej chwili są przez nas wykonywane zmierzają do ustalenia czy mamy do czynienia z przestępstwem. Chodzi o katastrofę budowlaną. To jest zdarzenie zagrażające życiu i mieniu wielu osób w postaci zawalenia się budowli – mówi Prokurator Rejonowy, Marek Rusin.