Tysiące osób obejrzały już nagranie udostępnione przez Nadleśnictwo Wałbrzych, na którym udało się zarejestrować wilczą rodzinę. Leśnicy nie zdradzają, gdzie dokładnie uchwycono zwierzęta. – Legenda w końcu przestała być legendą – przyznaje Marcin Calów, Nadleśniczy Nadleśnictwa Wałbrzych.
Leśnicy podejrzewali już wcześniej, że wilki pojawiają się w naszej okolicy. Dopiero teraz udało się jednak je zarejestrować dzięki specjalnej foto pułapce. To dwa dorosłe i trzy małe osobniki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Na filmie widać, jak młode osobniki się bawią. Podskakują. Strzał w dziesiątkę. Już kilka tygodni temu stwierdziliśmy na ponad 90 procent, że wilki w tym miejscu są. To jest zaczątek watahy – mówi Marcin Calów, Nadleśniczy Nadleśnictwa Wałbrzych.
Warto podkreślić, że wilki, które udało się zarejestrować na terenie Nadleśnictwa Wałbrzych mogą poruszać się w promieniu nawet pięćdziesięciu kilometrów. Dziś mogą być zatem w naszej okolicy, a już jutro mogą spacerować po lasach na przykład w Czechach. Do obserwacji tych zwierząt leśnicy wykorzystują także mobilne aplikacje, w których zaznaczają nawet odnalezione ślady bytowania wilków. Dzięki temu udaje się dokładnie określić z jaką liczbą osobników mamy do czynienia i na jakim obszarze.
Leśnicy zapewniają, że wilki nagrano w lesie i nie zagrażają one w żaden sposób mieszkańcom Wałbrzycha.