– Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze „Victoria” S.A. stanowczo dementują informacje Gazety Wyborczej dotyczące rzekomego łamania sankcji i embarga nałożonego na rosyjskie i białoruskie firmy – czytamy w oświadczeniu wydanym przez wałbrzyską firmę. Przypomnijmy, Gazeta Wyborcza poinformowała dziś, że zakład sprzedaje część koksu do białoruskiej firmy objętej sankcjami Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.
– Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze „Victoria” handlują z białoruskim zakładem, który jest wpisany na listę firm objętych sankcjami przez Unię Europejską, Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię – informuje dziś Gazeta Wyborcza.
Według informacji, do których dotarli dziennikarze Wyborczej, chodzi o zakłady, które są wizytówką białoruskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego.
– Nie dostarczamy swoich wyrobów do jakichkolwiek podmiotów objętych sankcjami lub embargiem w tym do wskazanego w artykule. W opublikowanym tekście redaktor podaje nazwę białoruskiej spółki, tłumaczoną z obcego języka, który nie jest naszym kontrahentem – czytamy w oświadczeniu wydanym przez WZK „Victoria”.
Firma zapewnia, że weryfikuje swoich kontrahentów, a po wprowadzeniu sankcji, każda transakcja jest dodatkowo weryfikowana rzez zewnętrzne kancelarie prawne.
– Nie miała miejsca sytuacja, w której spółka sprzedała koks podmiotom objętym sankcjami – zapewnia firma.
Czyli wiemy, jaka jest wiarygodność ZK Victoria. Żenada.
Nic nie pozostaje cierpliwie prostować takie brednie.Szkoda że twórca tego artykułu nie napisze o tym że od chwili kiedy wyborcz jest na naszym terenie Walbrzych wspomaga ją płacąc za prenumeraty w szkołach publicznych.
Gazeta wyborcza, kiełbasa wyborcza.
Prezes W.Maj ładnie wyszedł z obroną. Sankcje nie są łamane, ale nic nie wspomniał o wysyłaniu koksu odlewniczego na Białoruś. Nic o rynku wschodnim. Celowe niedopowiedzenie z jego strony.
Czyli wiemy jaka jest wiarygodność gazetki wyborczej. Żenada. Gazetka wyborcza=brukowieec!