Dodano: 18 stycznia 2024 16:48

Wałbrzych. Wszystkiego z nowej wieży nie zobaczymy. Potwierdza to nawet prezydent

Do końca marca ma potrwać budowa nowej wieży widokowej w Parku Jana III Sobieskiego w Wałbrzychu. Główna konstrukcja jest już niemal gotowa, brakuje jedynie najwyżej położonej platformy. Z góry widok mogą nieco ograniczać drzewa, co potwierdza sam prezydent Wałbrzycha.

W połowie lutego ma być zamontowany ostatni segment budowanej wieży. Później rozpoczną się prace przy elewacji, która ma być wykonana ze specjalnej siatki. Na parterze przygotowywane będzie dojście do wieży.

Konstrukcja jest ogromna. Cała waży około 250 ton konstrukcji. Fundamenty trzeba było umieścić w skale. Konstrukcja to także tysiące śrub, które trzeba skręcić. Wieża będzie składała się z sześciu platform i ma mieć 37 metrów wysokości. Ma być oświetlona i czynna cały rok.

REKLAMA

Pod wcześniejszymi publikacjami na jej temat wielu internautów wskazywało, że na szczycie część widoku będą zasłaniać drzewa. Dziś odniósł się do tego prezydent.

– Jak się wejdzie na górę już teraz widać sporą część Nowego Miasta. Natomiast musimy też pamiętać, że zawsze pojawi się część, z której nie będzie widać innej części, bo taką mamy konstrukcję. Ja znam części Wałbrzycha, takie, jak na przykład Lubiechów, albo Książ, których nie widać w ogóle z Podzamcza, ale tak mówiąc poważnie, to po prostu to, co udało się uzyskać, przewyższając koronę drzew, no całkiem sporo, to myślę, że uzyskamy widok na tą część południową, południowo zachodnią, w kierunku Wrocławia, natomiast ta część, czyli Nowe Miasto, będzie widoczna częściowo, bo z tego poziomu już trochę widać, a z najwyższego będzie widać więcej. Nie wiem, czy widać cały Wałbrzych, chyba to jest niemożliwe po prostu – mówi Roman Szełemej.

Prezydent Wałbrzycha na pytanie naszego reportera przyznał, że miasto nie zakłada raczej także możliwości podcinania koron drzew, by powiększyć widok.