Dodano: 3 lutego 2025 11:52

Wałbrzych. Wodorowa rewolucja z problemami. Miasto prawdopodobnie unieważni przetarg na dostawę paliwa

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tylko jedna firma chce dostarczać wodór do tankowania autobusów wałbrzyskiej komunikacji miejskiej, zasilanych wodorem. To Orlen, który przy ulicy Wysockiego buduje stację do tankowania wodoru. Problem w tym, że cena, którą zaproponował koncern jest znacznie wyższa niż ta, której spodziewali się wałbrzyscy urzędnicy. Wszystko wskazuje na to, że miasto unieważni przetarg i ogłosi kolejny. Tymczasem dziś na ulice Wałbrzycha wyjechały kolejne wodorowe autobusy, te dojadą także do sąsiednich gmin.

Przetarg ogłoszony przez Miejski Zakład Usług Komunalnych dotyczył dostawy ponad 317 tysięcy kilogramów wodoru. Orlen zaproponował kwotę 25 milionów złotych brutto. To oznacza, że kilogram wodoru kosztowałby około 78 złotych. To drożej niż na ogólnodostępnych stacjach tankowania otwarty już w kraju.

Wszystko wskazuje na to, że przetarg zostanie unieważniony i miasto dalej będzie szukać dostawcy. Być może zmienią się nieco zapisy samego przetargu.

REKLAMA

Wałbrzych kupił dwadzieścia wodorowych autobusów. Cena wodoru to największy problem wodorowej rewolucji. O to czy to opłacalne paliwo, miejskich urzędników dziennikarze pytali już w czasie podpisywania umowy na dostawę autobusów. Wówczas przedstawiciele miasta nie chcieli komentować ówczesnej ceny wodoru, ta wynosiła 69 złotych, i przekonywali, że z biegiem czasu wodór stanieje. Nie staniał. Na ogólnodostępnych stacjach otwieranych w kraju pojawia się właśnie cena 69 złotych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pierwsze wodorowe autobusy już jeżdżą po ulicach Wałbrzycha. Kolejne od dziś będą kursować do okolicznych gmin, co prawdopodobnie będzie się wiązało ze wzrostem wydatków tych gmin, na utrzymanie tej komunikacji, tym bardziej, o czym pisaliśmy w osobnych tekstach, że miasto chce wycofać swoje finansowe wsparcie dla połączeń pomiędzy Wałbrzychem a satelitarnymi gminami.

Co tankują dziś autobusy? Wodór dostarczany przez Orlen za pomocą mobilnej, ale mało wydajnej stacji. Ile dziś miasto płaci za to paliwo? Tego nie wiemy. To tajemnica, prezes Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych zasłania się umową z koncernem i tajemnicą przedsiębiorstwa. I choć przetarg prawdopodobnie zakończy się fiaskiem, to Kacper Nogajczyk, wiceprezydent Wałbrzycha zapewnia, że autobusy wodorowe wciąż będą kursować.

Będą dalej jeździć, będą dalej kursować ze stacji wodorowej. Orlen swoją stację nadal buduje. Oni swojej stacji jeszcze nie otworzyli. Prawdopodobnie na przełomie marca i kwietnia będą możliwe tankowania, takie techniczne, będziemy być może stamtąd tankowali swoje autobusy. Być może na początku maja stacja będzie ogólnodostępna, także dla komunikacji miejskiej, o ile cena będzie do przyjęcia – mówi Kacper Nogajczyk.

Autobusy wodorowe w Wałbrzychu

Autobusy wodorowe w Wałbrzychu

Autobusy wodorowe na placu Magistrackim. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Autobusy wodorowe na placu Magistrackim. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Autobusy wodorowe na placu Magistrackim. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Autobusy wodorowe na placu Magistrackim. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Zobacz także