Dodano: 17 września 2024 09:05

Wałbrzych ma koordynować pomoc dla powodzian. Przyjechał pierwszy transport darów

Tematy: anna elżbieciak- stec hub powódź

---

Do Wałbrzycha przyjechał pierwszy transport darów dla powodzian z Chełma w województwie lubelskim. Trwa jego rozładowywanie. To w Wałbrzychu działa jeden z dwóch hubów, do których mają trafiać dary z całej Polski. Już jadą kolejne z Gdańska czy Jastarni. Z Wałbrzycha pomoc będzie przekazywana dalej, do gmin, które ucierpiały w czasie powodzi i jej potrzebują. Drugi taki hub działa we Wrocławiu.

Jeszcze nie wyschło dobrze błoto i nie wszędzie opadła woda a już ruszyła pomoc dla ofiar tegorocznej powodzi. W Wałbrzychu powstał hub dystrybuujący pomoc dla powodzian. To inicjatywa samorządowców z niemal całego kraju. Drugi będzie działał we Wrocławiu.

Hub dystrybuujący pomoc to miejsce, do którego trafiały będą ciężarówki z darami dla powodzian, jakie zbierane są już teraz przez samorządy  niemal w całej Polsce.  Ma usprawnić i skanalizować pomoc tak, aby do potrzebujących pomocy regionów na Dolnym Śląsku trafiało to, co jest w tym właśnie momencie potrzebne.

– Dwa huby, które mogą przyjąć najbardziej potrzebne artykuły spożywcze, chemiczne, ale też tą pomoc materialną, która posłuży do odbudowy ludzkich domostw Dolnoślązaków. 

– Będziemy działali dwutorowo: hub nie będzie tutaj mieszkańców, znaczy mieszkańcy nie będą mogli tutaj przynosić swoich darów. Dary mieszkańcy będą mogli nadal przynosić na ulicę Beethovena, do centrum wsparcia oraz we wszystkich dzielnicach do szkół i przedszkoli. Mamy już informacje, że w nocy ruszył pierwszy transport z Chełma. Nie wiem jeszcze, o której godzinie będzie w Wałbrzychu nie wiemy co jest w TIRze, ale na pewno przyjmiemy go najpóźniej rano. – powiedzieli kolejno marszałek województwa dolnośląskiego Paweł Gancarz i wiceprezydent Wałbrzycha Anna Elżbieciak-Stec

Przypomnijmy, że tego typu idea nie jest w Wałbrzychu nowa. Dwa lata temu, po wybuchu wojny na Ukrainie w taki sam sposób zorganizowano pomoc dla tego kraju. Wtedy naprawdę duże wrażenie zrobiła logistyka przedsięwzięcia, która pozwoliła, dzięki wyznaczeniu specjalnych stref, ciągów komunikacyjnych i segregowaniu darów napływających niemal z całej Europy sprawnie i bardzo celowo rozdystrybuować je na Ukrainę.