Nastolatek decyzją sądu wrócił do domu. Do czasu zakończenia postępowania zastosowano wobec niego nadzór kuratora sądowego. Przypomnijmy, do tragedii doszło w czwartek na Starym Zdroju. 13-latek miał stanąć w obronie swojej matki.
Dramat rozegrał się w czwartek wieczorem w jednym z budynków przy ulicy Armii Krajowej. 13-latek miał dźgnąć śmiertelnie nożem 29-letniego mężczyznę, byłego partnera swojej matki. Wszystko wskazuje na to, że chłopiec stanął w obronie kobiety.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmarły Paweł G. to były konkubent matki nastolatka i ojciec jej dwójki młodszych dzieci. Tego dnia 29-latek miał być pijany. Mężczyzna był już wcześniej karany, między innymi za przemoc wobec swojej byłej partnerki. Policję o całym zajściu zawiadomił sam nastolatek.
Chłopiec trafił do Policyjnej Izby Dziecka. Decyzją sądu wrócił jednak do domu. Do zakończenia postępowania w tej sprawie będzie przebywał pod nadzorem kuratora sądowego – informuje na twitterze reporter RMF FM, Paweł Pyclik.