Wałbrzych. Rachunki grozy. Miejskie instytucje dostają 4 czy nawet 5 krotnie wyższe rachunki za gaz

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o rachunku za gaz zużyty przez Palmiarnię w Wałbrzychu w styczniu tego roku. Rachunek wyniósł ponad 340 tysięcy złotych, gdy tymczasem rok temu, przy większym zużyciu rachunek opiewał na ponad 60 tysięcy złotych. To nie jedyna miejska instytucja, która zderzyła się z podwyżką cen gazu. Czterokrotnie wzrósł rachunek za gaz dla Domu Pomocy Społecznej Rusinowa. Wyższe rachunki trafiły także do szkół.

 

Miasto nie ma wyboru. Rachunki trzeba zapłacić. Choć niektórzy dyrektorzy miejskich instytucji czy nawet sami urzędnicy tak dużego wzrostu cen się nie spodziewali. Dla przykładu w Domu Pomocy Społecznej Rusinowa rachunek wzrósł z 5,5 tysiąca złotych do 23 tysięcy.

– To są gigantyczne rachunki, które do nas spływają w ostatnim czasie. Zaczynamy obawiać się otwierania kolejnych kopert z rachunkami. To są rachunki, których się nie spodziewaliśmy. Planując budżety oczywiście zakładamy rezerwę na poszczególne działania, ale nie spodziewaliśmy się, że to będzie aż tak duży, pięciokrotny, sześciokrotny wzrost, w zależności od placówek – przyznaje wiceprezydent Wałbrzycha, Sylwia Bielawska.

Jak przyznają urzędnicy, na szczęście jednostki społeczne, kulturalne czy edukacyjne będą mogły starać się o specjalne rekompensaty. Miasto przygotowuje wnioski w tej sprawie. Wystawione rachunki trzeba jednak zapłacić. Dodatkowo urzędnicy nie wiedzą, kiedy rekompensata trafi do miejskiej kasy i jak będzie wysoka.

– Jak powiedziała mi jednak z dyrektorek placówek, pani prezydent nie spodziewałam się takiego rachunku, nie wiem co mam zrobić. To dotyczy w zasadzie każdej jednostki organizacyjnej zarządzanej przez miasto. To nie dotyczy tylko placówek edukacyjnych, zaczynając od żłobka, a kończąc na szkołach ponadpodstawowych, ale to dotyczy wszystkich DPS`ów, dotyczy rodzin zastępczych – dodaje Bielawska.

Urzędnicy przyznają, że przed nimi wyzwanie polegające na rozwiązaniu problemu, bo rachunki trzeba płacić. Nie da się wyłączyć ogrzewania w szkołach czy domach pomocy społecznej.