Tematy: budżet roman szełemej
Inwestycje mieszkaniowe wspierane przez Bank Gospodarstwa Krajowego to największe z inwestycji przewidziane w przyszłym roku w budżecie Wałbrzycha. Miasto zaciska pasa, prezydent mówi nie o budżecie, a prowizorium budżetowym. W rozmowie z naszym reporterem prezydent Szełemej kilkukrotnie podkreślał, że projektowanie tegorocznego budżetu to w zasadzie wróżenie z fusów. Dziś miasto nie jest w stanie zaplanować wydatków na tak długi okres jak rok – mówi prezydent Wałbrzycha:
– Przesłanki makroekonomiczne, na których Ministerstwo Finansów, a co za tym idzie, my opieramy swoje szacunki, to jest wróżenie z fusów. Co więcej, one nie odpowiadają w ogóle rzeczywistości. Już teraz proszę zobaczyć, jaki jest cel, jako wskaźnik przyjęty, jaki jest wskaźnik inflacji. Więc jeśli my się w ciągu roku dowiadujemy, że będzie inflacja zero, na początku roku, a na koniec roku, że jest 20%, to obiektywnie i subiektywnie, dzisiaj każdy budżet to jest budżet o charakterze prowizorium.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Już dziś prezydent podkreśla, że budżet to próba dostosowania się do zmieniającej się rzeczywistości, próbą przetrwania zimy i galopujących cen energii, wyzwań związanych z inflacją i wzrostem płacy minimalnej. Inwestycje odłożone zostają na drugi plan:
– Tylko po prostu się w Wałbrzychu przyzwyczailiśmy, że każdego roku po prostu zmienia się Wszystko. No takiego tempa nie wytrzymałby nikt, ale no. Tą cezurą pewnego rodzaju materialną etapu dużych, ogromnych inwestycji jest zakończenie budowy obwodnicy.
Prezydent zapowiada, że duży, być możne największy nacisk, w nadchodzących miesiącach i latach, położony zostanie w Wałbrzychu na inwestycje związane z europejskim programem Zielonego Miasta – termomodernizacja, energia odnawialna jakość powietrza, jakość życia i tereny zielone – to obszary szczególnie ważne dla urzędników.