– Najgorsza sytuacja jest w Publicznej Szkole Podstawowej numer 28. Zapadła decyzja dyrektor sanepidu, że wszystkie klasy od 4 do 8 przechodzą od poniedziałku na nauczanie zdalne – mówi Sylwia Bielawska, wiceprezydent Wałbrzycha. Przypomnijmy, jak już informowaliśmy, w Wałbrzychu na zdalnym lub hybrydowym nauczaniu jest już blisko 40 klas!
To w podstawówce w Śródmieściu sytuacja jest najgorsza, przyznają miejscy urzędnicy. Od poniedziałku uczniowie wszystkich starszych klas skierowani zostali na nauczanie zdalne. W szkole zostają tylko uczniowie klas 1-3.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziś już w piętnastu wałbrzyskich podstawówkach, aż w dziesięciu wprowadzono zdalne lub hybrydowe nauczanie. W sumie z takich form nauki korzystają uczniowie ponad trzydziestu klas, a jak przyznają urzędnicy, sytuacja zmienia się z godziny na godzinę. W szkołach średnich w czterech placówkach są pojedyncze klasy kierowane do zdalnego lub hybrydowego nauczania.
Najczęściej do zakażeń dochodzi w starszych klasach. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że do danej klasy nie można przypisać jednego, konkretnego nauczyciela – przyznaje wiceprezydent Wałbrzycha. Dodatkowo dzieci mieszają się na różnych zajęciach.
W szkołach najczęściej chorują uczniowie, wśród nich wielu niezaszczepionych, zakażenia wśród nauczycieli to rzadkość.