Aż dziewięć osób zatrzymali w miniony weekend na drogach Wałbrzycha i powiatu wałbrzyskiego policjanci z Wałbrzycha, które były pijane i kierowały rowerem, hulajnogą czy samochodem. Rekordzista wydmuchał ponad dwa promile alkoholu. Mandaty sięgają 2,5 tysiąca złotych.
– Pierwszy z mężczyzn zatrzymany został w piątek po godzinie 15:00. 38-latek jadący rowerem kontrolowany był na ul. Andersa w Wałbrzychu przez policjantów prewencji pierwszego komisariatu. Badanie wykazało w jego organizmie 1,98 promila alkoholu, dlatego cyklista do domu nie wrócił już jednośladem. Ostatecznie otrzymał mandat karny w kwocie 2,5 tysiąca złotych – informuje policja.
Tego samego dnia w Głuszycy wpadł 36-letni mieszkaniec tej miejscowości. Mężczyzna jechał rowerem mając 0,25 promila alkoholu w organizmie. Kara – tysiąc złotych.
Późnym wieczorem, ale już w Wałbrzychu, zatrzymano 21-latka, który jechał hulajnogą elektryczną i wydmuchał 0,68 promila alkoholu. Tu mandat wyniósł 2,5 tysiąca złotych.
– Niedzielna noc to dwóch zatrzymanych nietrzeźwych kierujących hulajnogami. Najpierw – chwilę po północy – w ręce kolejnych policjantów prewencji drugiego komisariatu wpadł 28-latek, który wydmuchał 0,84 promila alkoholu, a po godzinie czwartej funkcjonariusze prewencji pierwszego komisariatu sprawdzili stan trzeźwości 32-latka. W tym przypadku mężczyzna miał 2,06 promila alkoholu w organizmie. Obaj wałbrzyszanie otrzymali karę pieniężną w kwocie 2,5 tysiąca złotych i również ich przygoda z jednośladami dobiegła w tym momencie końca – informuje wałbrzyska policja.
To jednak nie koniec, bo w Kowalowej wpadł w niedzielę kompletnie pijany kierowca samochodu. 38-latek miał 1,74 promila alkoholu w organizmie. Jego sprawa trafi do sądu. Natomiast w Boguszowie-Gorcach zatrzymano rowerzystę, który miał 1,72 promile alkoholu w organizmie. Mandat to oczywiście 2,5 tysiąca złotych.
Kolejni kierowcy na podwójnym gazie wpadli dziś. Policjanci zatrzymali 43-latka, który miał 0,2 promila alkoholu we krwi, a na dodatek miał cofnięte prawo jazdy. Na ulicy Mickiewicza wpadł także pijany rowerzysta, który miał blisko promil alkoholu w organizmie.
Ja jeżdżę codziennie na podwójnym gazie ale uciekłem z Wałbrzycha do Świebodzic a tu Unas nie mają alkomatu jak jeden do pracy rano o 6-00 to policja jeszcze śpi .Mój czerwony golf 6 jest tak szybki że Milicja mnie nie dogoni pozdrawiam milicje
Biedni pijacy. Jak tak można po nich jeździć.
Jak ja bym jeździł po pijaku to bym się nie chwalił tak publicznie tym faktem. Redakcja widzę z tych bardziej bezczelnych :P