Dodano: 5 lipca 2021 12:54
Wałbrzych. Opozycja chce kontroli w strefie ekonomicznej. Posłowie mówią o tańczącym prezesie i nepotyzmie. Do siedziby WSSE nie wejdą
– Rak nepotyzmu toczy całą Polskę. Niestety także ważną dla mieszkańców Wałbrzycha Wałbrzyską Specjalną Strefę Ekonomiczną – przekonywał dziś w Wałbrzychu Tomasz Siemoniak z Koalicji Obywatelskiej. Posłowie KO mówią także o „tańczącym prezesie” i jego niekompetencji. Posłowie próbowali przeprowadzić kontrolę w strefie. Nie zostali jednak wpuszczeni.
Posłanka Katarzyna Mrzygłocka na konferencji prasowej przed siedzibą WSSE „Invest-Park” mówiła o liście pracowników, którzy opisywali postać prezesa.
– Opisują niekompetencje i bardzo tragiczną postać, jaką jest prezes WSSE. Pracownicy mówią o tańczącym prezesie, o zamykającym się w swoim gabinecie prezesie, o niemożliwości porozumienia się czy uzgodnienia poważnych spraw. Mówią także o tym, że prezes nie chce się spotykać z inwestorami anglojęzycznymi, bo nie zna języka. To świadczy o niekompetencji, o tym zepsuciu PiSu – mówiła poseł Mrzygłocka.
Niepokój opozycji wzbudził także ujawniony kilka dni temu mail, który wyciekł w ramach „afery mailowej”. Mowa w nim o tym, że jedna z kluczowych firm działających na terenie strefy może wycofać się z Wałbrzycha.
– Złożyliśmy interpelację w tej sprawie. Występowaliśmy do Najwyższej Izby Kontroli i ministra odpowiedzialnego za strefy, wicepremiera Gowina. Chcemy zrobić kontrolę w ministerstwie – mówi Tomasz Siemoniak.
Posłowie KO dodają, że ubolewają nad słabą reakcją na ich wystąpienia. Sami przyznają jednak, że na teren strefy, by przeprowadzić kontrolę nie weszli, bo otrzymali odmowę wstępu.
– Oni odmawiają tego rodzaju wstępu parlamentarzystom, więc zaczynamy od ministerstwa. Będziemy walczyć. Nie będziemy się przepychać z ochroniarzami. Widać mają coś do ukrycia – dodaje Siemoniak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Posłowie Koalicji Obywatelskiej twierdzą, że Wałbrzych jest szczególnie doświadczony przez Prawo i Sprawiedliwość. Przypominają między innymi tak zwaną „aferę PCK” czy ostatnią „aferę mailową”, w której jedną z głównych ról odkrywa Michał Dworczyk. Zapowiadają, że sytuację w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej śledzą i wszelkie objawy nepotyzmu będą piętnować.
Zobacz także
- Dachowanie na Świdnickiej. Są utrudnienia
- Dolnośląska kolej za 10 lat: eksperci debatowali podczas pierwszego Forum Kolejowego Dolnego Śląska
- Do wydzierżawienia działka przy Głuszyckiej. Może być na drobną działalność gospodarczą
- Wałbrzych. Mieszkańcy więcej zapłacą za śmieci. Wyższa stawka od stycznia
- ZDKiUM zlikwidowany. Pracowników przejmie miasto. Oszczędności mają sięgnąć miliona złotych
- Jubileusz PCPR i obchody Dnia Pracownika Socjalnego w Starostwie Wałbrzyskim
Najczęściej czytane
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- W Głuszycy rozpoczęto realizację kolejnego projektu polsko-czeskiego
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana
- Maciej Awiżeń odwołany. Nowym wojewodą dolnośląskim będzie Anna Żabska