Tematy: nauka hybrydowa szkoły wałbrzych
Zgodnie z decyzją rządu w weekend zaostrzono obostrzenia dotyczące reżimu sanitarnego w tak zwanych żółtych strefach. W takiej strefie znajduje się także Wałbrzych. Zgodnie z nowymi wytycznymi od poniedziałku studenci wyższych uczelni i uczniowie szkół średnich będą uczyć się w trybie zdalnym. Jak taka nauka ma wyglądać w Wałbrzychu? Wyjaśniamy.
Uczniowie każdej szkoły średniej w Wałbrzychu mają być podzieleni na dwie grupy. Jedna połowa w danym tygodniu będzie na nauczaniu zdalnym, gdy druga połowa będzie w tym czasie w szkole. Po tygodniu grupy będą się wymieniać.
– Takie były nasze rekomendacje, aby tego typu nauka dotyczyła uczniów klas jeden – trzy. Natomiast maturzyści, w miarę możliwości tam, gdzie jest to możliwe, żeby chodzili cały czas w trybie stacjonarnym, bo to ważny dla nich rok – mówi wiceprezydent Wałbrzycha, Sylwia Bielawska.
REKLAMA
Każdy dyrektor ma teraz podzielić szkołę na dwie części. W poniedziałek uczniowie mają dowiedzieć się, w której grupie są.
Takie rozwiązanie sprawi, że w szkołach w danym momencie będzie mniej uczniów.
– Będzie połowa uczniów. Nie będzie już problemów na korytarzach w czasie przerw, w czasie przemieszczania się uczniów pomiędzy klasami – dodaje Bielawska.
Czy wałbrzyskie szkoły poradzą sobie z takim systemem nauki?
To okaże się w poniedziałek, przyznaje wiceprezydent Wałbrzycha. Teoretycznie szkoły są przygotowane.
– Jeszcze nie wiemy ilu nauczycieli w poniedziałek pojawi się w szkole, a ile zwolnień lekarskich do nas wpłynie. Niestety organizacja pracy w szkole przypomina w tej chwili trochę wróżenie z fusów – mówi Bielawska.
W normalnym, stacjonarnym trybie wciąż będą pracować szkoły podstawowe i przedszkola. Prezydent Wałbrzycha nie ukrywa, że dobrym rozwiązaniem było by wprowadzenie hybrydowej nauki także dla uczniów ostatnich klas podstawówek. Mowa o klasach siódmych i ósmych. Sylwia Bielawska nie ukrywa, że w jej ocenie i tak za kilka tygodni wszystkie placówki będą w trybie nauczania zdalnym.