Tematy: dolny śląsk koronawirus szkoły wałbrzych
W całej Polsce w kilkunastu szkołach odwoływane były w minionym tygodniu zajęcia. Decyzje podejmowano głównie tam, gdzie pojawiły się podejrzenia, że któryś z uczniów mógł być zarażony koronawirusem. Krok dalej idą władze Poznania, które zalecają dyrektorom szkół i przedszkoli zamknięcie na dwa tygodnie placówek. Ostateczna decyzja ma należeć do dyrektorów. Czy takie decyzje podjęte zostaną także w Wałbrzychu? Co z wyjazdami na szkolne wycieczki?
– My na razie nie podejmujemy takiej decyzji, ponieważ nie mamy podstaw do podjęcia takiej decyzji. Przepisy są na tyle elastyczne, że w przypadku wystąpienia jakiegokolwiek zagrożenia, dyrektorzy szkół w porozumieniu z nami, jako organem prowadzącym, natychmiast podejmą odpowiednie środki zaradcze – mówi Sylwia Bielawska, wiceprezydent Wałbrzycha.
Do rodziców, za pomocą e-dziennika trafił jednak apel, aby dzieci z objawami grypopodobnymi i przeziębieniami zostały w domu. To działania związane nie tylko z ewentualnym minimalizowaniem zagrożenia związanego z koronawirusem ale także z grypą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Sytuację w szkołach możemy uznać za opanowaną. Nie ma paniki. Dzieci zostały dodatkowo przeszkolone jeżeli chodzi o zasady higieny, technikę mycia rąk – dodaje Bielawska.
Do szkół trafił także apel kuratora oświaty, który rekomenduje odwołanie zaplanowanych w najbliższym czasie wycieczek. Takie decyzje podjęto już w wałbrzyskich placówkach.
– Na pewno te wyjazdy nie będą się odbywały. Na początku rekomendowaliśmy przede wszystkim, by nie odbywały się wyjazdy zagraniczne, a w tej chwili by nie odbywały się każdego typu wyjazdy. Ograniczamy się do zajęć w szkole, które będą się odbywały w normalnym trybie – dodaje wiceprezydent Wałbrzycha.