Dodano: 4 marca 2020 16:25
Wałbrzych. LPR na Białym Kamieniu. Śmigłowiec zabrał mężczyznę znalezionego w lesie [FOTO]
Tematy: lpr straż pożarna szpital wałbrzych
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
Po godzinie piętnastej na stadionie przy Aqua-Zdroju na Białym Kamieniu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Maszyna zabrała na swój pokład około 20-letniego mężczyznę, którego znaleziono w lesie.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyznę z urazem głowy znalazł w lesie leśniczy. Zdecydowano o zadysponowaniu maszyny LPR, która miała zabrać poszkodowanego.
Mężczyzna miał uraz głowy. Udało się ustalić, że to mieszkaniec Wałbrzycha. Nie wiadomo jednak jak został ranny. Poszkodowany trafił do szpitala w Wałbrzychu. Okoliczności całej sprawy wyjaśnia policja.

Śmigłowiec LPR podczas odbierania poszkodowanej osoby na stadionie 1000-lecia przy ulicy Ratuszowej w Wałbrzychu. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Śmigłowiec LPR podczas odbierania poszkodowanej osoby na stadionie 1000-lecia przy ulicy Ratuszowej w Wałbrzychu. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Śmigłowiec LPR podczas odbierania poszkodowanej osoby na stadionie 1000-lecia przy ulicy Ratuszowej w Wałbrzychu. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Śmigłowiec LPR podczas odbierania poszkodowanej osoby na stadionie 1000-lecia przy ulicy Ratuszowej w Wałbrzychu. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Śmigłowiec LPR podczas odbierania poszkodowanej osoby na stadionie 1000-lecia przy ulicy Ratuszowej w Wałbrzychu. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Śmigłowiec LPR podczas odbierania poszkodowanej osoby na stadionie 1000-lecia przy ulicy Ratuszowej w Wałbrzychu. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Śmigłowiec LPR podczas odbierania poszkodowanej osoby na stadionie 1000-lecia przy ulicy Ratuszowej w Wałbrzychu. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych