Zatrzymany przez policjantów z Wałbrzycha mężczyzna groził, że zdetonuje bombę w jednym z marketów w centrum miasta. Mundurowi zatrzymali 31-latka w miniony czwartek. Losem mężczyzny zajmie się sąd. Grozi mu kara do ośmiu lat więzienia.
– Po otrzymaniu w połowie sierpnia fałszywej sms-owej informacji o znajdującym się w placówce handlowej przy ul. Mickiewicza ładunku wybuchowym, sprawą zajęli się policjanci Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu. W wyniku podjętych działań operacyjnych i procesowych funkcjonariusze tego pionu zatrzymali ostatecznie w Rynku podejrzewanego o ten czyn 31-letniego mieszkańca naszego miasta, który nie mając stałego miejsca zamieszkania, ukrywał się od dłuższego czasu przed organami ścigania – informuje policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Funkcjonariusze zabezpieczyli także telefon, z którego wysłano wiadomość o ładunku. Okazało się, że mężczyzna najpierw ukradł urządzenie, a później zastawił je w jednym z lombardów.
31-latek przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.
– Wałbrzyszanin odpowie przed sądem za kradzież i poinformowanie 17 sierpnia Policji o planowanym zdetonowaniu ładunku wybuchowego w jednym z centrów handlowych w Wałbrzychu. Sprawca wywołał tym samym niepotrzebną interwencję służb, wiedząc że zagrożenie nie istnieje. Za popełnione czyny grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności oraz wysoka nawiązka na rzecz Skarbu Państwa w kwocie nie mniejszej niż 10 tysięcy złotych – czytamy w oficjalnym komunikacie policji.
Mężczyzna został objęty nadzorem policji.