Tematy: gopr Roman Dziedzic
Sudecka Grupa GOPR rozpoczęła nabór kandydatów na ratowników górskich. To propozycja nie tylko dla wałbrzyszan, ale także dla mieszkańców całych Sudetów.
Obszar działania Sudeckiej Grupy GOPR obejmuje teren od Lubawki aż po Góry Złote, czyli ponad 100 kilometrów w linii prostej. Ratowników potrzeba dużo, a dla zdecydowanej większości z nich praca ma charakter ochotniczy. Pierwsze spotkanie dla chętnych zaplanowano na 24 stycznia.
– Te spotkania odbędą się w dwóch miejscach, w dwóch dyżurkach. Jedna to będzie stacja centralna naszej grupy w Wałbrzychu, a drugie równoległe spotkanie odbędzie się w Międzygórzu, w naszej stacji ratunkowej – mówi Roman Dziedzic z Sudeckiej Grupy GOPR.
Od razu wyjaśnia, że najważniejszą umiejętnością, jakiej wymaga się od kandydatów, jest jazda na nartach na poziomie niemal instruktorskim oraz doskonała kondycja fizyczna. Sprawdzana jest również znajomość topografii i, najogólniej mówiąc, ogarnięcie górskie.
– To jest zaznajomienie się z umiejętnościami i doświadczeniem górskim kandydatów podczas takiego nocnego wyjścia skiturowego. Tam oceniane jest, kto jak jest wyekwipowany i jak ludzie współpracują podczas tego wyjścia – dodaje.
Zainteresowanie służbą, która nie jest łatwa i, jak wspomniano, jest w pełni wolontaryjna, zmienia się na przestrzeni lat. Bywa, że z trzydziestu osób gęste sito prób przechodzi zaledwie kilka, z których część rezygnuje ze służby po stażu kandydackim. Pełnoprawnymi ratownikami zostają pojedyncze osoby.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.