Dodano: 17 listopada 2023 23:09

Wałbrzych. Gaz z uszkodzonego gazociągu płonie od ośmiu godzin. Akcja jeszcze potrwa

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wciąż nie udało się usunąć skutków uszkodzenia gazociągu na Piaskowej Górze. Do wypadku doszło przed godziną piętnastą. Gaz się zapalił. Na miejscu wciąż pracują pracownicy gazowni w asyście straży, którzy próbują opanować wyciek.

Do uszkodzenia gazociągu doszło przed godziną piętnastą. Jedna osoba z poparzeniami nóg trafiła do szpitala. W akcję zaangażowani są strażacy i pogotowie gazowe. Początkowo słup ognia sięgał nawet kilku metrów.

Wieczorem na moment udało się sytuację nieco opanować i mocno ograniczyć wyciek gazu i sam płomień. To jednak nie zakończyło akcji. Do tej pory nie było konieczności ewakuacji okolicznych mieszkańców i prawdopodobnie nie będzie takiej potrzeby, wbrew wcześniejszym informacjom.

REKLAMA

Akcja może potrwać jeszcze kilka godzin. Przypomnijmy, uszkodzonego odcinka gazociągu nie można odciąć na wysokości zaworów, bo oznaczałoby to odcięcie od gazu znacznej części Piaskowej Góry i Specjalistycznego Szpitala imienia doktora Alfreda Sokołowskiego. Jedynym rozwiązaniem jest „zaciśnięcie” uszkodzonego odcinka gazociągu. To nad tym na miejscu pracują pracownicy pogotowia gazowego.

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Fot. DAI / Dziennik Wałbrzych

Fot. DAI / Dziennik Wałbrzych

Fot. DAI / Dziennik Wałbrzych

Fot. DAI / Dziennik Wałbrzych

Fot. DAI / Dziennik Wałbrzych

Fot. DAI / Dziennik Wałbrzych

Fot. DAI / Dziennik Wałbrzych

Fot. DAI / Dziennik Wałbrzych

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zobacz także