Tematy: wośp
Wczoraj o północy na koncie wałbrzyskiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy znajdowało się już 137 tysięcy złotych, a bo policzenia zostały jeszcze datki złożone w walutach obcych. Tak ą informację podał Jarosław Buzarewicz, szef Wałbrzyskiego Ośrodka Kultury.
Podczas 26 Finału WOŚP w Wałbrzychu kwestowało 225 wolontariuszy, którzy zbierali pieniądze na sprzęt mający wyrównać szanse w leczeniu noworodków. Wałbrzyskim centrum wydarzeń była Stara Kopalnia, gdzie zagrały zespoły Silent Live oraz Łzy. Z Orkiestrą grała Straż Miejska, ratownicy medyczni, WOPR, Muzeum Porcelany i wiele innych osób i instytucji.
Na aukcje i licytacje można wystawiono dziesiątki przeróżnych przedmiiotów darowanych na rzecz Orkiestry: m.in. vouchery na pobyty weekendowe w Tatrach, bilety na koncerty Carlosa Santany i Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie. Można było stać się honorowym właścicielem góry Chełmiec i kupić orkiestrowe złote, serduszko.
Dziennik Wałbrzych my na bieżąco relacjonowaliśmy to, co działo się w Wałbrzychu w związku z 26 Finałem WOŚP. Zobaczcie sami, jak to wyglądało od póżnych godzin wieczornych na dzień przed finałem, podczas odprawy wolontariuszy i później, kiedy prezydent Wałbrzycha rozpoczął kwestowanie na Piaskowej Górze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
***
Z naszą kamerą byliśmy także w Muzeum Porcelany, które włączyło się w akcję pomocy Orkiestrze – tam każda złotówka wydana w tym dniu na bilet trafiała na konto WOŚP. Rozmawialiśmy także z Marcinem Świeżym z zespołu SilentLIVE.
***
O tym jak ważna jest pomoc Orkiestry dla szpitali i lekarzy – w tym przypadku neonatologów, ratujących te najmłodsze, kilkudniowe czy kilkugodzinne maluszki, mów dr Jacek Sokołowski, ordynator oddziału neonatologii Szpitala im. Sokołowskiego w Wałbrzychu.
***
Zobaczcie jak przebiegały aukcje podczas których, oprócz góry Cherłmiec, można było wylicytować vouchery, bilety na koncerty, koszulki WOŚP i mnóstwo innych, atrakcyjnych przedmiotów.
***
Gwoździem programo była licytacja złotego serduszka, ufundowanego jak co rok przez mistrza złotnictwa Grzegorza Śmigla. W tym roku ofiarodawca stał się właścicielem serduszka za 4 tysiące złotych.