Kompletnie pijany mężczyzna podjechał pod jeden ze sklepów przy ulicy Namysłowskiego w Wałbrzychu w miniony poniedziałek. Świadek zabrał mu kluczyki i wezwał policję. Dzięki temu prawdopodobnie nie doszło do tragedii. Okazało się, że 45-letni kierowca, który ledwo trzymał się na nogach miał blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie.
Cała sytuacja rozegrała się w miniony poniedziałek około południa. To wówczas pijany 45-latek podjechał pod jeden z wałbrzyskich sklepów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Świadek zdarzenia widząc kompletnie pijanego mężczyznę postanowił zadzwonić na Policję i odebrał kierującemu kluczyki, nie pozwalając mu kontynuować jazdy. Powiadomieni o zdarzeniu funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu chwilę później zatrzymali mężczyznę – informuje policja.
Szybko, po badaniu, okazało się, że 45-latek miał w organizmie 3,37 promila alkoholu. Mężczyzna stracił prawo jazdy i trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Mieszkaniec Wałbrzycha stanie przed sądem. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia, dożywotni zakaz kierowania i wysoka grzywna.
– Warto po raz kolejny podkreślić, iż właściwa reakcja świadka pozwoliła najprawdopodobniej uniknąć tragedii na drodze. Dlatego przy każdej okazji przypominamy. Jeżeli widzą Państwo, że osoba chce jechać pojazdem, a wcześniej spożywała alkohol, uniemożliwimy jej to. Należy także powiadomić Centrum Powiadamiania Ratunkowego pod numerem 112, którzy przekaże informacje dyżurnemu najbliższej jednostki Policji, a ten wyśle na miejsce zdarzenia patrol. Bardzo ważny jest brak społecznego przyzwolenia na tego typu zachowania – przypomina wałbrzyska policja.