Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
Ponad 140 wniosków o zakup węgla po preferencyjnych cenach wpłynęło już do wałbrzyskiego urzędu. Przypomnijmy, zgodnie z rządową propozycją, samorządy mają kupować opał w cenie 1500 złotych i sprzedawać go za około 2000 złotych. W Wałbrzychu, na ten moment, potrzeba około 180 ton. Problem w tym, że węgiel trzeba przywieść z Górnego Śląska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wałbrzych wnioski na zakup węgla po preferencyjnych cenach przyjmuje od poniedziałku. Zgodnie z przepisami, każde gospodarstwo może kupić do końca roku półtora tony węgla w cenie nie przekraczającej dwóch tysięcy złotych za tonę i kolejne półtora tony do kwietnia przyszłego roku.
Wnioski będą przyjmowane do 25 listopada. Ich złożenie jest równoznaczne ze złożeniem zamówienia na węgiel. Teoretycznie, różnica pomiędzy ceną zakupy, a sprzedaży miała pokryć koszty logistyczne. Tu pojawia się jednak problem, bo jak udało nam się dowiedzieć, Wałbrzych ma pośredniczyć w sprzedaży węgla, który znajduje się w składach w Libiążu czy Jaworznie na Górnym Śląsku.