Dodano: 23 października 2021 11:58
#zwiedzajczechy Waflowe, nadziewane rurki. Wycieczka po fabryce czeskiego specjału za jedyne 4 złote
Tematy: horcke trubicky zwiedzaj czechy zwiedzaj lokalnie
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
20 Koron kosztuje półgodzinna wycieczka po wytwórni Horickych Trubiček czyli skręcanych z waflowego opłatka rurek nadziewanych pysznych, słodko-słonym nadzieniem. W ramach wycieczki można nie tylko zobaczyć krok po kroku produkcję specjału. Można własnoręcznie utoczyć waflowy opłatek, spróbować i zakochać się w smaku, który do położonych niedaleko polskiej granicy Horzic przywędrował aż z Francji.
Legenda mówi, że waflowe rurki były ulubionym przysmakiem cesarza Napoleona. Po klęsce w Rosji część rozbitych oddziałów wracała do Francji właśnie przez Horzice. W miasteczku został ranny jeden z kucharzy cesarza, W podzięce za opiekę maił pozostawić przepis na waflowy przysmak swojej opiekunce – pani Líčkovej. Po niej recepturę przejął cukiernik Karel Kofránek, który nie tylko dopracował recepturę – zaczął ich seryjną produkcję i eksport. W dwudziestoleciu międzywojennym słodko nadziewane waflowe tuby trafiały nawet do Szanghaju.
Dziś Horzickie Trubiczki to czeski specjał. W niewielkim miasteczku są trzy, sąsiadujące ze sobą fabryki. Przepis na waflowe opłatki jest od dwustu lat ten sam – każda z nich ma inne nadzienie. Zwiedzać można fabrykę Jana i Jiří Kubištove.
Zobacz także
- Mieroszów. Trzy promile za kierownicą – 24-latek zatrzymany przez policję
- Wałbrzych. Pierwsze lodowisko od ponad 30 lat
- Bezpieczny prezent na Dzień Babci i Dziadka. Sylwia Bielawska namawia- kupcie czujnik czadu
- Wałbrzych. Nowy-stary operator komunikacji publicznej
- Noc, zimowe warunki, hulajnoga i alkohol. 28-latek ukarany wysokim mandatem
- Ponad 200 osób zatrzymanych w ciągu dwóch lat przez wałbrzyskich dzielnicowych
Najczęściej czytane
- Pilchowice i Kolorowe Jeziorka w tajemniczej historii o morderstwie. Dolny Śląsk w kolejnym serialu Netflixa
- „Śnieżka” ze Świebodzic przejmuje część zakładów konkurencji. Chodzi o firmę z Opolszczyzny
- Bezskuteczne apele w Andrzejówce. Połamane sanki i blokady dróg to codzienność
- Kończą budowę wieży na Dzikowcu. Otwarcie wieży być może już w lutym
- Wypadek w Czanym Borze. Auta uderzały w siebie jak domino