W regionie wałbrzyskim dramatycznie brakuje krwi

Tematy: krwiodawstwo służba zdrowia

---

Na południu Dolnego Śląska dramatycznie brakuje krwi. Pracownicy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa z Wałbrzycha alarmują: jeśli sytuacja się nie zmieni, trzeba będzie wozić krew z innych województw. A to może zaważyć na czyimś życiu. Mówi Joanna Augun z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa w Wałbrzychu:

– Dostajemy informacje ze szpitali, że są odwoływane są planowe zabiegi, ponieważ tek krwi po prostu brakuje. Człowiek zdrowy może oddać 450 ml podczas jednej donacji, ale proszę pamiętać, że te 450 ml to są 3 osoby, które dostają wsparcie w szpitalu. Oczywiście w momencie kiedy ktoś jest po wypadku tych jednostek czasami potrzebuje o wiele więcej. Krwi potrzebują osoby poparzone, osoby po wypadkach, noworodki, kobiety po ciężkich porodach, potrzebna jest także do przetoczenia dla osób z niską hemoglobiną czekającego na zabieg.

– Ryzykiem byłoby operowanie pacjentów w momencie kiedy brakuje krwi – komentuje Katarzyna Malinowska, kierownik pracowni serologicznej banku krwi w Szpitalu Sokołowskiego – musimy ją zabezpieczyć do zabiegów planowanych, a co raz częściej bywa tak, że tej krwi brakuje i musi dochodzić do przesunięcia zabiegów.

REKLAMA

Brakuje nie tylko krwi. Regionalne Centrum Krwiodawstwa cierpi niemal całkowity brak kadry medycznej:

– Dużym problemem jest brak personelu lekarskiego. Musimy odwoływać coraz więcej ekip wyjazdowych, czyli nie mając lekarza nie możemy docierać do mniejszych miejscowości. Mamy pod sobą Kłodzko, Jelenią Górę, Świdnicę Zgorzelec.. W samej Jeleniej Górze w ostatnim czasie donacji było o wiele mniej niż, na przykład, rok temu.

Dawcą może być każdy zdrowy człowiek do 60 roku życia. Wystarczy zgłosić się do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa – tam przeprowadzone zostaną, całkowicie bezpłatnie, wszystkie niezbędne przed pobraniem krwi, badania