Dodano: 6 lutego 2020 13:20
W lasach na granicy Wałbrzycha i Szczawna-Zdroju zamieszkały bobry
Tematy: bobry mariusz krawiec mateusz majchrzyk nadleśnictwo wałbrzych szczawno-zdrój
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
W lasach u podnórza góry Chełmiec, na granicy Wałbrzycha i Szczawna-Zdroju pojawiły się bobry. Faktem zaskoczeni są leśnicy, rolnicy i turyści uśmiechają się z sympatią.
Spokojny strumyk płynący wzdłuż nasypu nieczynnej linii kolejowej łączącej Szczawno-Zdrój z Boguszowem powoli zamienia w sporych rozmiarów rozlewisko. W kilku miejscach pojawiły się żeremie, w koło leżą powalone lub ponadgryzane bobrzymi zębami pnie drzew. Leśnicy, którzy o mieszkających tam bobrach dowiedzieli się od nas, nie kryją zdziwienia:
– Bobry w leśnictwie Biały Kamień to jest nawet dla nas zaskoczenie. – mówi Mateusz Majchrzyk z Nadleśnictwa Wałbrzych – Owszem, te bobry tam kiedyś były i często spotykaliśmy ich ślady działania, ale na przestrzeni ostatnich lat leśniczy nie notował obecności tego gatunku. Byliśmy tam i rzeczywiście – pojawiły się tam znowu i znowu tam są, więc to jest nawet dla nas niespodzianką.
Za pan brat z bobrzą rodziną są za to rolnicy, którzy szczególnie latem, chętnie korzystają ze stale powiększającego się rozlewiska.Mówi pan Mariusz Krawiec, mieszkaniec nieodległego Lubomina:
– W tamtym roku brakowało tej wody i pompowaliśmy tam, na tych tamach co one mają zrobione, wodę do nawadniania i do oprysków. Przy tym pompowaniu-nabieraniu to wyskoczył ten bóbr – musiał norę mieć w tym miejscu. Widziałem go na własne oczy. Przeleciał tuż koło mojej nogi i wskoczył do wody.
Póki co bobry nie wyrządzają szkód okolicznym rolnikom. MIejsce, w którym zamieszkały oddalone jest od gospodarstw i terenów rolnych. Póki co rolnicy z uwagą przyglądają się pracy bobrów.
– Widać po krajobrazie jak one się zachowują, jak budują te zapory na tych rzekach. Zaczyna się ich robić coraz więcej. Gorzej będzie jak to się zacznue rozprzestrzeniać i przesuwać się tu w stronę naszych uprawnych pól, zaierać nam i niszczyć meliorację i te wszystkie cieki wodne – kończy pan Mariusz.
Bobry to gatunek pozostający pod ochroną. Z uwagi jednak na ekspansywny tryb życia wydaje się miejscowe pozwolenia na ich odstrzał Tylko w styczniu wydano taką decyzję w stosunku do 1500 bobrów na Mazowszu i 400 w rejonie Radomia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także
- Dziesiątki opon wyrzuconych do potoku. O jesiennym problemie mówią aktywiści stowarzyszenia Czysty Wałbrzych
- Święto muzyki i odsłonięcie muralu 22 listopada w Filharmonii Sudeckiej
- Jarmark Bożonarodzeniowy w Głuszycy. Miasto ogłasza nabór na wystawców
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana
- Wałbrzych. Trzy rozbite auta na Sikorskiego. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Odkryj tajemniczy Dolny Śląsk” nagrodzony na międzynarodowym festiwalu
Najczęściej czytane
- Jest decyzja w sprawie S5 koło Wałbrzycha. Ruszają pierwsze prace
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- Duże utrudnienia na Sobięcinie. Na skrzyżowaniu stoi porzucony duży sprzęt drogowy
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok