Dodano: 28 lutego 2022 20:48
W imieniu Wołodii poprosiliśmy Was o pomoc. Efekt przerósł oczekiwania!
Tematy: dzikowiec pomoc dla ukrainy wojna na ukrainie wołodia nejda
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
Kilkaset kilogramów żywności, ubrania, sprzęt elektryczny i środki higieny osobistej – to efekt apelu o pomoc, jaki za naszym pośrednictwem wystosował do mieszkańców regionu pochodzący z Ukrainy Wołodymyr Najda, prowadzący wraz ze wspólnikiem niewielką gastronomie u stóp Dzikowca.
– Po artykule to nie był odzew – to był jakiś szał, naprawdę. Na tyle ludzie się odezwali, że naprawdę nie mamy gdzie magazynować tych rzeczy. Jutro, z Bogiem, chłopaki wyruszają na wschód – powiedział naszej reporterce wzruszony Wołodia.
Udało się zebrać wiele rzeczy. Dwie sztuki generatorów prądotwórczych, ciepłe obrania dla dzieci i dorosłych, śpiwory, karimaty, opatrunki i lekarstwa. Wciąż potrzeba jednak rzeczy, jakie przydadzą się na froncie; ciepłe skarpety, rękawiczki, żywność z długim okresem ważności i tak niecodzienne rzeczy jak chociażby krótkofalówki.
To wszystko trafi jutro na przejście graniczne na przejście graniczne w Korczowej. Tam cały transport zostanie przepakowany do samochodu ukraińskiego i trafi już bezpośrednio w rejon Ivano-Frankiwska, czyli dawnego Stanisławowa.
My dołączamy się do podziękowań składanych przez Wowę. Jesteście naprawdę wielcy!

Efekt zbiórki zorganizowanej przez Wolodie, prowadzącego niewielką gastronomię pod Dzikowcem. Fot. A.Pisarska / Dziennik Walbrzych

Efekt zbiórki zorganizowanej przez Wolodie, prowadzącego niewielką gastronomię pod Dzikowcem. Fot. A.Pisarska / Dziennik Walbrzych

Efekt zbiórki zorganizowanej przez Wolodie, prowadzącego niewielką gastronomię pod Dzikowcem. Fot. A.Pisarska / Dziennik Walbrzych

Efekt zbiórki zorganizowanej przez Wolodie, prowadzącego niewielką gastronomię pod Dzikowcem. Fot. A.Pisarska / Dziennik Walbrzych

Efekt zbiórki zorganizowanej przez Wolodie, prowadzącego niewielką gastronomię pod Dzikowcem. Fot. A.Pisarska / Dziennik Walbrzych

Efekt zbiórki zorganizowanej przez Wolodie, prowadzącego niewielką gastronomię pod Dzikowcem. Fot. A.Pisarska / Dziennik Walbrzych

Efekt zbiórki zorganizowanej przez Wolodie, prowadzącego niewielką gastronomię pod Dzikowcem. Fot. A.Pisarska / Dziennik Walbrzych

Efekt zbiórki zorganizowanej przez Wolodie, prowadzącego niewielką gastronomię pod Dzikowcem. Fot. A.Pisarska / Dziennik Walbrzych

Efekt zbiórki zorganizowanej przez Wolodie, prowadzącego niewielką gastronomię pod Dzikowcem. Fot. A.Pisarska / Dziennik Walbrzych

Efekt zbiórki zorganizowanej przez Wolodie, prowadzącego niewielką gastronomię pod Dzikowcem. Fot. A.Pisarska / Dziennik Walbrzych
Zobacz także
- Uwaga. Bardzo niebezpiecznie na drogach. Rano TIRy zablokowały skrzyżowanie na Uczniowskiej/Wrocławskiej/Gagarina
- Zakończyły się poszukiwania mężczyzny, który strzelał do policjantów [FOTO]
- Nocna strzelanina we Wrocławiu. Ranni policjanci, 100 tysięcy złotych za wskazanie miejsca pobytu sprawcy
- Wałbrzych dofinansowuje kolejną komercyjną imprezę. Galę sztuk walki w Aqua-Zdroju
- W Nowej Rudzie wykoleił się pociąg. Są utrudnienia
- Pracownicy schroniska dla zwierząt namawiają do sterylizacji i czipowania czworonogów
Najczęściej czytane
Szczawno-Zdrój. Wieża na wzgórzu Gedymina zamknięta do odwołania
Długi i niesmak po dofinansowanej przez Wałbrzych imprezie. Sportowcy marzą o takich pieniądzach
Wybuch pieca w Szczawnie-Zdroju. Jedna osoba poszkodowana
Wałbrzych doczeka się karty mieszkańca. Mają być zniżki, a nawet zwolnienia z opłat
Dawne kino „Górnik” na sprzedaż. Tanio nie jest