Dodano: 11 sierpnia 2023 09:59
Uwaga kierowcy. Dziś akcja „Prędkość”
Tematy: akcja prędkość marcin świeży policja
Dziś na ulicach Wałbrzycha i powiatu wałbrzyskiego wzmożone kontrole. Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu prowadzą akcję „Prędkość”.
Policjanci podczas kontroli zwracają szczególną uwagę na kierowców, którzy rażąco przekraczają prędkość, szczególnie w obszarze zabudowanym. W akcji biorą funkcjonariusze z grupy Speed. Ich głównym zadaniem jest ujawnianie kierowców dopuszczających się agresywnych zachowań i niebezpiecznych wykroczeń, w tym przekraczania prędkości.
–Przypominamy, że za przekroczenie dopuszczalnej prędkości taryfikator przewiduje grzywnę w postaci mandatu karnego w kwocie do 2,5 tysiąca złotych, a w przypadku tzw. recydywy drogowej nawet do 5 tysięcy złotych. Kierującemu naliczane są także punkty karne w zależności od skali przewinienia. Tym którzy przekroczą prędkość na obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h, policjant podczas kontroli odbierze elektronicznie prawo jazdy za pokwitowaniem, a właściwy miejscowo starosta ostatecznie wyda decyzję administracyjną o zatrzymaniu uprawnień na okres 3 miesięcy – mówi kom. Marcin Świeży rzecznik prasowy policji.

Zobacz także
- Wałbrzych zyskuje nową markę! Ultima Auto otwiera salon MG!
- Szczawno-Zdrój. Muszla koncertowa do remontu
- Wałbrzych. Inwestycja za pięćset milionów Euro
- To nowa rzeczniczka prasowa Wałbrzycha. Jej poprzedniczka została prezesem Aqua-Zdroju
- Mieszkańcy Świdnicy zapłacą więcej za śmieci. Podwyżka od września
- Wałbrzych chciał kupić 14 autobusów wodorowych. Przetarg unieważniono
Najczęściej czytane
Sytuacja trudna do zaakceptowania. Władze Wałbrzycha komentują sprawę hospicjum
Ponad 90 tysięcy odwiedzających i 600 tysięcy złotych przychodu. Wieża widokowa w Parku Sobieskiego kończy rok działalności
Głuszyca ma wody termalne, ale bez szans na kąpieliska. Miasto rozważa inne wykorzystanie odwiertu
Zatrzymany za uwięzienie i gwałt. Ofiara uciekła po kilku dniach gehenny
Renata Wierzbicka nie chce być prezesem hospicjum. Pozostanie jednak w zarządzie