Tematy: anna żabska felicitas von hochberg zamek książ
Mieszkańcy Wałbrzycha i turyści odwiedzający Zamek Książ nie mogą wejść na dziedziniec honorowy z psem. Taka jest zasada. Wczoraj na dziedzińcu ze swoim pupilem pozowała prawnuczka księżnej Daisy. Post ze zdjęciami opublikował Zamek Książ. Część internautów szybko wyłapała fakt, że hrabianka mogła wejść z psem na dziedziniec. Pytania i uwagi w tej sprawie na Facebooku pracownicy zamku po prostu… usuwali.
– Do Książa przyjechała dziś prawnuczka Daisy i księcia Jana Henryka XV, hrabianka Felicitas von Hochberg, baronówna na Książu. Córka honorowego obywatela Wałbrzycha, księcia Bolko von Pless jest ostatnią przedstawicielką książęcej linii Hochberg von Pless, której członkowie władali Książem w latach 1509-1943 – poinformował wczoraj Zamek Książ na swoim profilu społecznościowym na FB.
Przy okazji wizyty, gość specjalny Książa podarował dary dla schroniska dla zwierząt. Wpis opatrzono kilkoma zdjęciami, na których hrabianka wraz ze swoim psem i pracownikami zamku pozuje na tle zabytku.
Internauci szybko zwrócili uwagę na fakt, że obowiązuje zakaz wprowadzania psów na dziedziniec honorowy Zamku Książ. Niezależnie czy pies jest luzem, na smyczy, czy na rękach. Tymczasem na jednym ze zdjęć pupil gościa Książa nie jest nawet trzymany na smyczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Część internautów uwagę na ten fakt i pytania dotyczące tego, dlaczego akurat ta osoba jest faworyzowana wyraziła w komentarzach pod wpisem na Facebooku. Komentarz z pytaniem dotyczącym tego, czy zdjęcia oznaczają, że od teraz każdy może wejść z psem na dziedziniec zamieścił także jeden z wałbrzyskich dziennikarzy. W odpowiedzi przeczytał, że nie, a z psem na dziedziniec mogą wejść tylko goście hotelowi. Po próbie dopytania, czy nie jest to dzielenie gości na lepszych i gorszych jego wpis został… skasowany. Kasowane były także inne komentarze, zwracające uwagę na faworyzowanie hrabianki.
O oficjalny komentarz w tej sprawie poprosiliśmy rzecznika prasowego Zamku Książ.
Do sprawy bez wątpienia będziemy wracać.
———-
KOMENTARZ REDAKCJI
Nie negujemy zakazu wprowadzania psów na dziedziniec honorowy Zamku Książ. Rozumiemy i doceniamy gest hrabianki, która odwiedzając Wałbrzych wspiera schronisko dla zwierząt. Rozumiemy, że to gość VIP i może liczyć na indywidualne zwiedzanie czy kawę z zarządem spółki.
Nie rozumiemy jednak, na jakiej podstawie dana osoba jest faworyzowana i może łamać obowiązujący zakaz. Tym bardziej, że dziś w jednym z komentarzy na Twitterze Anna Żabska, prezes Zamku Książ napisała, że zgodnie z artykułem 31 Konstytucji RP wszyscy są równi wobec prawa.
Wszyscy? Choć mamy wiele wątpliwości nie odpowiemy na to pytanie. Pozostawiamy to naszym czytelnikom, wśród których, zgodnie ze statystykami, co trzeci jest właścicielem psa. Psa, który nie może wejść na dziedziniec honorowy Zamku Książ, bo akurat jego właściciel nie jest szlachcicem przekazującym dary.